Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność GMMP z najwyższym zaniepokojeniem śledzi rządowe działania mające na celu przeforsowanie zmian w Kodeksie Pracy wydłużających do 12 miesięcy okres rozliczeniowy czasu pracy oraz wprowadzające tzw. ruchomy czas pracy kosztem życia rodzinnego i zdrowia zatrudnionych.

Dodatkowo należy stwierdzić, że rządowy projekt zmian w Kodeksie Pracy wydaje się jednocześnie niezgodny z przepisami dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy, a tym samym - pamiętając o obowiązku implementacji prawa Unii Europejskiej przez państwa członkowskie wynikającego z art. 4 Traktatu o Unii Europejskiej oraz art. 288 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej - niekonstytucyjny.

Szczegółowe uwagi oraz zastrzeżenia dotyczące rządowego projektu wniesionego już do laski marszałkowskiej zawiera stanowisko Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność GMMP z 15 lutego 2013 w sprawie projektu zmian w Kodeksie pracy odnoszących się do okresu i zasad rozliczania czasu pracy.

Na niezgodność rządowych propozycji zmian w Kodeksie Pracy z wiążącymi Polskę przepisami prawa Unii Europejskiej oraz ratyfikowaną przez nasz kraj Konwencją Nr 135 Międzynarodowej Organizacji Pracy zwróciło uwagę Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Jednocześnie negatywnie opiniując te propozycje, sprowadzające do ochrony zysków firm kosztem pracowników.

Chodzi o forsowane przez rząd zapisy umożliwiające wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy oraz wprowadzenia ruchomego czasu pracy w przypadku – określonych nadzwyczaj ogólnie – „uzasadnionych przyczyn obiektywnych”, czyli zawsze, gdyż dla większości pracodawców wszystkie przyczyny są „uzasadnione” i „szczególne’, zwłaszcza, gdy pozwalają mniej zapłacić ludziom. Tylko, że takie rozwiązania są niezgodne z obowiązującymi przepisami dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego dotyczącej organizacji czasu pracy, a od chwili przystąpienia Polski do UE (co miało miejsce 1 maja 2004) prawo wspólnotowe ma pierwszeństwo przed krajowym. Potwierdza to liczne orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Trwają prace nad utworzeniem oddzielnego Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych dla Voith Oddział Gliwice, jego regulaminem oraz utworzeniem gliwickiej komisji socjalnej. Obecnie pieniądze dzieli jedna, wspólna, komisja dla Bielska-Białej, Gliwic i Poznania. W efekcie przy rozpatrywaniu każdej sprawy mniejszość stanowią reprezentanci oddziału, której ona dotyczy, co jest mocno uciążliwe przy rozpatrywaniu wniosków o wszelkie zapomogi, świadczenia i dopłaty. Zgodnie bowiem z przepisami ustawy ich przyznanie uzależnione powinno być „od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej” pracownika. Tymczasem, co mogą o niej w indywidualnych sprawach wiedzieć osoby z innych oddziałów, które często w Gliwicach nigdy nie były. Podobnie zresztą reprezentanci naszego oddziału Voith o sytuacji życiowej czy rodzinnej kolegów (i koleżanek) z Wielkopolski mogą głównie interesująco pomilczeć.

Pół tysiąca rekompensaty za uciążliwości związane z wymuszonym przejściem z systemu pracy trzyzmianowego na dwuzmianowy otrzymają pracownicy ACG/SCG. Ustalono, że wypłacona ona będzie w dwóch równych ratach (czyli po 250 zł) płatnych w marcu i we wrześniu. Dodatkowo w grudniu 2012 wypłacono im ekstra po 100 zł.

Rekompensatę dostaną ci wszyscy zatrudnieni w ACG/SCG, którzy pracowali na „nocki” w listopadzie 2012 – czyli zmianami organizacyjnymi w naszym zakładzie. Osoby, które z różnych przyczyn wcześniej zmieniły system pracy na inny niż trzyzmianowy dodatkowych pieniędzy nie dostaną, podobnie jak nie dostawaliby dodatku nocnego, gdyby trzecia zmiana w Oplu była utrzymana.

Podpisaniem „Deklaracji Brukselskiej” zakończyła się styczniowa konferencja sekcji motoryzacyjnej industriAll, europejskiej centrali związkowej, której członkiem jest NSZZ Solidarność. Reprezentanci pracowników z całej Europy przedstawili w niej propozycję oparcia przyszłości przemysłu samochodowego na zrównoważonym rozwoju oraz podkreślili że obecny kryzys wymaga współpracy i dialogu społecznego od hali produkcyjnej aż do poziomu europejskiego.

Treść wspólnej deklaracji – której najważniejsze postulaty dotyczą wzmocnienia innowacyjnej konkurencyjności europejskiej branży motoryzacyjnej, zwiększenia inwestycji w umiejętności zawodowe oraz szkolenia pracowników, a także promowania zatrudnienia wysokiej jakości (czyli odpowiednio uzbrojone technologicznie, wymagające profesjonalnych kwalifikacji, dobrze płatne i na umowy stałe) – została opracowana podczas dwudniowych warsztatów i dyskusji panelowych, w których uczestniczyło 150 osób. W debacie podczas brukselskiej konferencji głos zabrali również pracodawcy, m.in. Steve Girsky, wiceprezes GM.

– Proponowane przez rząd działania dla uelastycznienia czasu pracy tylko spotęgują wyzysk w pracy – mówi Henryk Nakonieczny, członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność w rozmowie z Barbarą Madajczyk-Krasowską.


– Propozycje ograniczenia praw pracowniczych i związkowych przedstawiciele rządu motywują kryzysem. Czy słusznie?

– Kryzysem można uzasadniać wszystko, może prawie wszystko. W mojej ocenie proponowane przez rząd działania dla uelastycznienia czasu pracy w proponowanej formie tylko spotęgują zjawisko wyzysku w pracy, a nie przyniosą oczekiwanych przez rząd efektów. Będą skutkować wzrostem niezdrowej konkurencji kosztami pracy, obniżaniem jej standardów, dumpingiem płacowym, a w konsekwencji hamować będą motywację do poszukiwania innowacyjnych rozwiązań, nowych technologii czy wzrostu efektywności zarządzania. Zahamują rozwój, a nie przyczynią się do niego.

– Ale może budżet zyska?

Podobnie jak przed rokiem międzyzakładowa Solidarność GMMP organizuje w okresie zimowych ferii szkolnych (9-17 lutego) narciarskie wycieczki do Wisły dla związkowców i ich rodzin. Wyjazdy planowane są na obie niedziele (czyli 10 i 17 lutego), a ich uczestnicy będą mieli zapewniony przejazd w obie strony, ciepły posiłek oraz ubezpieczenie. Karnety na wyciągi narciarskie trzeba już będzie wykupić we własnym zakresie. Koszt całość – 20 zł od osoby dorosłej, natomiast wszystkie dzieci jadą za darmo.