Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 4

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.225.175.247

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

KOLEJNY BUBEL PRAWNY

Na niezgodność rządowych propozycji zmian w Kodeksie Pracy z wiążącymi Polskę przepisami prawa Unii Europejskiej oraz ratyfikowaną przez nasz kraj Konwencją Nr 135 Międzynarodowej Organizacji Pracy zwróciło uwagę Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Jednocześnie negatywnie opiniując te propozycje, sprowadzające do ochrony zysków firm kosztem pracowników.

Chodzi o forsowane przez rząd zapisy umożliwiające wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy oraz wprowadzenia ruchomego czasu pracy w przypadku – określonych nadzwyczaj ogólnie – „uzasadnionych przyczyn obiektywnych”, czyli zawsze, gdyż dla większości pracodawców wszystkie przyczyny są „uzasadnione” i „szczególne’, zwłaszcza, gdy pozwalają mniej zapłacić ludziom. Tylko, że takie rozwiązania są niezgodne z obowiązującymi przepisami dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego dotyczącej organizacji czasu pracy, a od chwili przystąpienia Polski do UE (co miało miejsce 1 maja 2004) prawo wspólnotowe ma pierwszeństwo przed krajowym. Potwierdza to liczne orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Tymczasem zgodnie z unijną dyrektywą zasadniczy maksymalny okres rozliczeniowy czasu pracy w państwach członkowskich UE nie powinien przekraczać czterech miesięcy i taki też jest obecny zapis w art. 129 § 1 Kodeksu Pracy. W ośmiu ściśle określonych przypadkach (np. wypadku lub bliskiego ryzyka wypadku) dyrektywa dopuszcza wydłużenie okresu rozliczeniowego do 6 miesięcy lub roku, jeżeli następuje to w drodze układu zbiorowego lub porozumienia zawartego na szczeblu krajowym lub regionalnym. W rządowym projekcie nie ma jednak ani wyliczenia przyczyn uzasadniających wydłużenia okresu rozliczeniowego wymaganych przez art. 19 dyrektywy Parlamentu Europejskiego, a porozumienia miałby być zawierane na szczeblu zakładu pracy, jako zwykłe porozumienie (a nie w ramach układu zbiorowego), co także narusza przepisy unijne. Zdanie mówiące o możliwości wydłużenia okresu rozliczeniowego do 6 miesięcy w całości wykreślono, choć przepisano dosłownie z dyrektywy dwa sąsiednie! Mówiąc wprost zmanipulowano tekst tak, aby był prawie zgody z unijnym wzorcem. Tyle tylko, że jak wiadomo – nie tylko z popularnej reklamy – prawie robi różnicę. W tym wypadku fundamentalną.

Dalsza analiza ministerialnych propozycji pokazuje, że nie spełniają one unijnych warunków zgodności z ogólnymi zasadami bezpieczeństwa i zdrowia pracowników, m.in. dopuszcza zatrudnianie przez więcej niż 8 godzin dziennie – bez pytania o zgodę – kobiet w ciąży, zatrudnionych w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze, pracowników opiekujących się dziećmi do lat czterech.

Negatywna opinia Solidarności dotycząca projektowanych zmian w Kodeksie Pracy będzie teraz przedmiotem prac sejmowych, gdyż rząd mimo związkowych zastrzeżeń skierował swój projekt do parlamentu. Mająca tam większość koalicja może wprawdzie przegłosować każdy bubel prawny – co zresztą dość systematycznie czyni – jednak ideologiczna „twórczość” posłów, często wyrzuca do kosza Trybunał Konstytucyjny. Tak właśnie, po skardze wniesionej przez NSZZ Solidarność, postąpił w październiku 2012 z przepisami odbierającymi pracownikom dodatkowe wolne za święto przypadające w dzień harmonogramowo wolny od pracy. Identyczny los czeka każdy kolejny gniot legislacyjny, uchwalony przez Sejm, w którym nie liczą się merytoryczne argumenty, a tylko arytmetyka polityczna.



Poleć tego news'a
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.04
7,587,840 unikalne wizyty