Nawigacja
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :





Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP


Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
![]() |
39,008 |
![]() |
21,851 |
![]() |
20,812 |
![]() |
18,886 |
![]() |
18,689 |
![]() |
17,700 |
![]() |
17,423 |
![]() |
15,283 |
![]() |
14,935 |
Najchętniej pobierane
![]() |
5532 |
![]() |
4492 |
![]() |
3541 |
![]() |
3120 |
![]() |
3060 |
![]() |
2912 |
![]() |
2623 |
![]() |
2557 |
![]() |
2548 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
Sukcesem kończymy Spór Zbiorowy

Informujemy, że 24 listopada w późnych godzinach nocnych br. OM NSZZ „Solidarność” i Stellantis Gliwice zawarły porozumienie kończące Spór Zbiorowy z dnia 12 września br. O szczegółowych rozwiązaniach poinformujemy pracowników w poniedziałek, 28 listopada.
Ponadto podpisanie porozumienia umożliwia wypłacenie pracownikom fabryki Stellantis Gliwice jednorazowego bonusu inflacyjnego w wysokości 5700 zł brutto, płatnego z wynagrodzeniem za listopad 2022.
Jednocześnie strony ustaliły, że w pierwszej dekadzie lutego 2023 roku przystąpią do rozmów na temat renegocjacji wysokości podwyżki wynagrodzenia na 2023 r.
Jesteśmy w Iscot

Zgodnie z uchwałą Komisji Międzyzakładowej, potwierdzoną odpowiednią zmianą w związkowym rejestrze, od 1 listopada 2022 międzyzakładowa Solidarność Stellantis Gliwic obejmuje działalnością Iscot Polska. Spółkę, która przejęła w naszym zakładzie cześć zadań oraz pracowników Leadec Oddział Gliwice.
Tym samym pracownicy, którzy przechodzą do Iscot Polska na podstawie art. 231 Kodeksu pracy zachowują pełną ciągłość członkostwa w NSZZ Solidarność, jeśli tylko są związkowcami. Natomiast jeśli jeszcze nie przystąpili do naszej międzyzakładowej Solidarności Stellantis Gliwice, to w każdej chwili mogą to zrobić. We własnym dobrze pojętym interesie, bowiem Solidarność zawsze stoi po stronie ludzi, broniąc ich praw oraz interesów.
Czary mary na ciężary

Podczas posiedzenia Komisji BHP społeczni inspektorzy pracy zwrócili uwagę na niezrozumiałą różnorodność oznaczeń tych samych części transportowanych ręcznie – czyli po prostu przenoszonych – przez pracowników gospodarki materiałowej. Aby lepiej zobrazować problem dobrze przygotowani SIP-owcy przynieśli na posiedzenie komisji oznaczenia tej samej części z różnych opakowań, o tej samej pojemności. Na jednych przenoszony ciężar określony był na poziomie kilku kilogramów, na innych już kilkunastu, a na jeszcze innych kilkudziesięciu kilogramów... Słowem różnice kolosalne i trudne do logicznego wyjaśnienia.
Jednocześnie ciężar opakowań na poziomie kilkudziesięciu kilogramów może prowadzić do przekroczenia maksymalnej masy ręcznie transportowanych przedmiotów przez pracownika. Zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem generalnie nie może ona przekraczać 30 kg w przypadku mężczyzn oraz 12 kg dla kobiet (jak widać przy noszeniu ciężarów genderowe równouprawnienie jeszcze nie działa).
Okazało się, że poruszony problem nie był zaskoczeniem dla przedstawicieli pracodawcy, którzy odpowiedzieli, iż – cytując – „działania są podejmowane w tym zakresie tam gdzie zgłaszają to pracownicy”. Tylko, że pracownikowi nie można zlecać noszenia ciężarów większych niż dopuszczane przez prawo. I nie pomogą tu żadne czary mary zmieniające oznaczenia na opakowaniach.
Potraktowani z buta

Pracownicy wydziału montażu głównego naszego zakładu od dłuższego czasu zgłaszają społecznym inspektorom pracy problem niskiej jakości użytkowej otrzymywanych butów roboczych. Po kilku godzinach pracy w przydzielonym obuwiu odczuwają oni bóle nóg, zaś całodzienne poruszanie się po betonowej posadzce linii produkcyjnej może powodować problemy z kręgosłupem. Pracownicy zwracali również uwagę, że w innych zakładach grupy Stellantis, obuwie robocze jest o wiele lepsze jakościowo, zaś praca w nim jest o wiele bardziej komfortowa.
Determinacja użytkowników kiepskiego obuwia jest tak duża, iż gotowi są sami kupować buty lepszej jakości. Na to jednak nie pozwalają przepisy prawa pracy, które nakładają na pracodawcę obowiązek dostarczania nieodpłatnie odzieży i obuwia roboczego, jednocześnie stanowiąc, iż koszty działań podejmowanych w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w żaden sposób nie mogą obciążać pracowników (art. 207 § 21 Kodeksu pracy). Zatem nie mogą oni „dopłacać” do lepszych butów.
Problemem miała zająć się podczas ostatniego posiedzenia Komisja BHP. Jednak się nie zajęła, gdyż zakładowa służba BHP – będąca ciałem doradczym komisji – wchodząc w jej kompetencje z góry stwierdziła, że – cytując protokół – „nie ma zgody na zakup butów innych niż dostępne w katalogu Środków Ochrony Indywidualnej”.
Jak na froncie

Tylko w ciągu dziesięciu dni października doszło w naszym zakładzie do aż trzech wypadków z udziałem pracowników, niezbyt przecież licznego, działu jakości. Wśród urazów m.in. skręcony staw skokowy i przecięta ręka. A przecież na pozostałych wydziałach także nie brakuje licznych wypadków oraz przykładów „ewakuacji rannych”, choć jak na razie nasz zakład nie znajduje się na linii frontu.
Równocześnie widać wyraźny związek między lawinowo rosnącą liczbą wypadków (bijących w naszym zakładzie historyczne rekordy), a zmęczeniem spowodowanym wielomiesięczną (praktycznie od początku uruchamiania obecnej produkcji) pracą po dziesięć godzin dziennie, przeciążeniem zadaniami, nadmiernym tempem pracy oraz brakiem niezbędnego weekendowego odpoczynku. Podkreślmy niezbędne do należytej regeneracji sił, a nie tylko wypełniającego kodeksowe minimum 24-godzin między dniówkami.
Branie głodem

Obecną niepokojąco wysoką inflację dyrekcja Stellantis Gliwice najwyraźniej wykorzystać do przeforsowania wprowadzonych jednostronnie rozwiązań dotyczących organizacji pracy dyrekcja, a przy okazji złamać opór załogi (która podczas pikiety 12 września jasno dała do zrozumienia, co o tych rozwiązaniach sądzi). Dlatego też rozmowy o dodatkowych pieniądzach, mających złagodzić skutki inflacji, uzależnia od zawarcia „porozumienie w kwestii elastycznego czasu pracy”. Na takie postawienie sprawy nie zgadza się nasza międzyzakładowa NSZZ Solidarność, która cały czas wzywa do rozmów celem ochrony realnej wartość wynagrodzeń pracowników Stellantis Gliwice.
Jednocześnie inflacyjna rekompensata nie powinna mieć tylko postać jednorazowego bonusa (o którym zdawkowo wspomina pracodawca), lecz również odpowiednio zwiększać przyszłoroczne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Bowiem nawet, jak wskaźnik inflacji zacznie maleć, to obecne wysokie ceny już raczej nie. Po prostu inflacja liczona będzie od – jak mawiają statystycy – „wyższej bazy”, a zatem również baza naszych wynagrodzeń powinna być wyższa.
Proste pytania, a jakie działania?

Podczas wizyty prezesa Stellantis Carolsa Tavaresa w naszym zakładzie (poniedziałek, 24 października) przedstawiciele naszej międzyzakładowej NSZZ Solidarność zadali kilka pytań związanych z podstawowymi problemami nękającymi załogę. Jakie działania będą podjęte, aby chronić realną wartość wynagrodzeń, w sytuacji wysokiej inflacji, prowadzącej do znacznego realnego spadku wartości płac. Zwłaszcza, gdy jednocześnie korporacyjne zyski – wypracowywane przez pracowników – biją rekordy.
Kiedy zasady organizacji pracy w Gliwicach były zbliżone do obowiązujących w innych europejskich zakładach Stellantis oraz uwzględniały podstawowe interesy pracowników. Obecnie ciągłe zmiany harmonogramów, nie pozwalające na zaplanowanie niczego (nawet odebrania dziecka z przedszkola) dezorganizując życie rodzinne i prywatne pracowników, którzy wprost przekazują, że „nie są niewolnikami”. Jakie działania zostaną podjęte, aby ograniczyć lawinowo rosnącą liczbę wypadków przy pracy tak by zakład w Gliwicach produkował wyłącznie samochody dostawcze, a nie rencistów i inwalidów?