General Motors Europe podj?ł negocjacje z Europejskim Forum Pracowników GM w sprawie przyszło?ci pracowników zatrudnionych w przeznaczonej do zamknięcia fabryce w Azambuya. Strona zwi?zkowa już dawno proponowała, aby dalsze losy zagrożonej bezrobociem załogi portugalskiego zakładu były przedmiotem rozmów i umowy społecznej. Aby przekonać zarz?d GM Europe do tej idei konieczna była jednak trzytygodniowa akcja protestacyjna.

Fala protestów, która objęła 18 europejskich zakładów GM rozpoczęła się 13 czerwca. Wzięły w nich udział tysi?ce pracowników, mocno wspieranych przez zwi?zki zawodowe. Sprzeciwiano się nie tylko likwidacji produkuj?cej furgonetki fabryki w Azambuya, ale planom GM przenoszenia produkcji i centrów rozwojowych poza Unię Europejsk?. Protesty miały miejsce również w Polsce, zarówno w gliwickim GM Manufacturing Poland (4 lipca), jak i bielskim Fiat-GM Powertrain (30 czerwca). Warto podkre?lić, że w obu zakładach ograniczyły się one do akcji informacyjnej, choć czę?ć dziennikarzy „widziała” już w Bielsku strajk...

Jednocze?nie tworz?ce Europejsk? Grupę Koordynacyjn? zwi?zki zawodowe, a w?ród nich Solidarno?ć, nalegały na GM Europe aby podj?ł z reprezentantami interesów pracowniczych rozmowy na temat zarówno przyszło?ci załogi z Azambuya, jak i wszystkich zakładów koncernu w Unii Europejskiej. Gdy zarz?d GM Europe wyraził gotowo?ć przyst?pienia do negocjacji Europejska Grupa Koordynacyjna podjęła decyzję o przerwaniu w ?rodę, 5 lipca czynnej akcji protestacyjnej.
– GM Europe wykazała jednak gotowo?ć do prowadzenia konstruktywnego dialogu z przedstawicielami interesów pracowniczych – stwierdził Peter Scherrer, sekretarz generalny Europejskiego Forum Pracowników GM.

Dialog ten nie uratował jednak fabryki w Azambuya. 11 lipca podczas negocjacji w Lizbonie zarz?d GM Europe poinformował o jej zamknięciu do końca roku. Ustalono jednocze?nie, że do czasu zawarcia porozumienia ramowego dotycz?cego osłon socjalnych nie będzie w portugalskim zakładzie zwolnień, ani przenoszenia czę?ci do Saragossy.