Obowi?zkowe ogl?danie po kolacji kreskówek z serii „Pomysłowy Dobromir” grozi pracownikom, którzy maj? zaległo?ci w zgłaszaniu kaizenów i tym samym s? zagrożeniem dla „twórczego” targetu. A przecież założono, że raz na pół roku każdy pracownik GM Manufacturing Poland ma zamienić się w Thomasa Edisona i wymy?lić rzecz odkrywcz?. Plan rzeczywi?cie godny autora 1093 opatentowanych wynalazków (tyle miał ich na swoim koncie Edison), który zakładaj?c pierwsze na ?wiecie profesjonalne laboratorium naukowo-techniczne w Menlo Park postawił mu za zadanie „tworzenie jednego przełomowego wynalazku co pół roku i jednego mniej istotnego co każde 10 dni”. W sumie Menlo Park i młodsze o sze?ć lat laboratorium w West Orange w ci?gu pół wieku opatentowały ok. 5 tysięcy wynalazków. Mniej więcej tyle samo kaizenów powinni co roku zgłaszać pracownicy zakładu GM w Gliwicach! A pamiętajmy, że jednocze?nie maj? produkować nowoczesne samochody, podczas gdy Edison i jego ludzie zajmowali się tylko pracami badawczymi.
Co więcej pole ich wynalazczo?ci jest ograniczone do wspomnianej, choć szeroko rozumianej, produkcji samochodów, podczas gdy laboratoria Edisona zajmowały się tak różnymi wynalazkami jak żarówka, fonograf, oscyloskop, płyta gramofonowa czy betoniarka. Nie zwalnia ich to jednak z d?żenia do wynalazczej doskonało?ci, a motywowani s? przy tym klasyczn? zasad? kija (niższa ocena pracownicza) i marchewki (być może premia za wdrożony kaizen).
Pod?żanie ?ladem filmowego Dobromira nie jest jednak łatwe. Już bowiem założenie, że może powstać kilkaset (nie mówi?c o kilku tysi?cach) sensownych ulepszeń sprawnie działaj?cej linii technologicznej jest karkołomne. Prowadzi to z jednej strony do frustracji, mniej kreatywnych pracowników, a z drugiej strony do zgłaszania kaizenów pozornych, maj?cych jedynie poprawić statystykę. Przykładowo można wymy?lić, że w celu zwiększenia bezpieczeństwa osób poruszaj?cych się po hali robocze kombinezony powinny mieć jaskrawe, powiedzmy żółte, szelki – wtedy bowiem pieszego będzie mógł łatwiej zauważyć kierowca wózka widłowego. W dalszych kaizenach kolor szelek można zmieniać na pomarańczowy, seledynowy lub ognisto rudy, a garderoba Majki Jeżowskiej może być Ľródłem dalszych barw. Tym samym problem z kaizenem można mieć z głowy, ale pozostaje pytanie czy te kolorowe szelki cokolwiek poprawi? lub ulepsz?? A może oznacza tylko dodatkowe koszty? Poza tym, co umiejętno?ć wymy?lania ulepszeń ma wspólnego z prac? montera czy lakiernika? Niewiele, żeby nie powiedzieć nic. Dlatego ilo?ć i jako?ć zgłoszonych kaizenów nie powinna też wpływać na ocenę pracownicz?. Wynalazców i racjonalizatorów należy rzecz jasna nagradzać, ale nie kosztem pozostałych osób. Bowiem doskonałe samochody robi cała załoga.
Mr Solidarek