Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 1

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.119.105.155

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

By nie wiało chłodem

Tegoroczna mroźna zima sprawiła, że już kilkadziesiąt razy pracownicy zgłaszali problemy z chłodem i niskimi temperaturami na stanowiskach pracy. Za każdym razem sprawę sprawdzali i wyjaśniali społeczni inspektorzy pracy, którzy na bieżąco monitorowali problem na terenie całego zakładu. Wprawdzie z reguły temperatura w momencie przeprowadzania kontroli była wyższa od minimalnej – wynoszącej 14oC przy pracach fizycznych oraz 18oC w pomieszczeniach biurowych – to jednak zdarzały się obszary, gdzie temperatura wahała się w okolicach zaledwie 12oC. Słowem wiało tam sporym chłodem...

Szczególnie biorąc pod uwagę, że odczuwalna temperatura bywa często niższa od tej wskazywanej przez termometr, a do tego dochodzą czasowe obniżenia się temperatury, gdy napływa mroźne powietrze z zewnątrz. Problem ten pojawia się każdej zimy na stanowiskach pracy przy dokach załadunkowych, drzwiach i bramach. Nawet bowiem przy temperaturach wewnątrz rzędu 18-19oC w momencie otwarcia bramy czy nawet tylko zewnętrznych drzwi, strumień mroźnego powietrza sprawia, że temperatura odczuwalna znacząco spada. Co gorsza, gdy takie powiewy zimnego powietrza się powtarzają, lawinowo rośnie zagrożenie przeziębieniem lub grypą.

Dlatego też społeczna inspekcja pracy, dla której zdrowie pracowników jest zawsze priorytetem, nie tylko po otrzymaniu zgłoszenia o niskich temperaturach niezwłocznie przeprowadza niezbędne pomiary, ale przede wszystkim razem ze służbami pracodawcy podejmuje działania profilaktyczne. Należy do nich zapewnienie pracującym w chłodzie ciepłych ubrań (kamizelek) oraz gorących napojów i posiłków regeneracyjnych. Zgodnie z przepisami rozporządzenia Rady Ministrów przysługują one zatrudnionym, gdy praca świadczona jest w temperaturze poniżej 10oC (jest ona traktowana na równi z pracą na otwartej przestrzeni w warunkach zimowych). Warto przy tym dodać, że gorące napoje powinny być wówczas dostępne dla pracownika w ciągu całej zmiany roboczej.

Przepisy wprawdzie odnoszą się do pracy wykonywanej stale w temperaturze poniżej 10oC, jednak społeczni inspektorzy pracy w kilku przypadkach występowali z wnioskami, aby w sytuacji, gdy temperatura zewnętrzna była bardzo niska posiłki regeneracyjne otrzymywały również osoby wykonujące swoje obowiązki na otwartej przestrzeni tylko przez część dniówki. Często z taką inicjatywą występowali zresztą sami przełożeni pracujących przez część zmiany na mrozie.

Jednocześnie, aby sprawniej i dokładniej monitorować temperaturę w poszczególnych pomieszczeniach, a tym samym szybciej reagować w przypadku jej spadku, społeczna inspekcja pracy wystąpiła z wnioskiem o zamontowanie stacjonarnych termometrów na poszczególnych obszarach. Kwestia ta została już zgłoszona i była dyskutowana na posiedzeniu Komisji BHP. Proponowane rozwiązanie pozwoli również samym pracownikom na szybkie sprawdzenie, czy odczuwalna niska temperatura wiążę się z jej spadkiem poniżej wymaganego minimum.

Elementem walki z mroźnym chłodem pracy było także zafoliowanie drzwi zewnętrznych (ewakuacyjnych), aby zablokować napływ zimnego powietrza na przebierających się pracowników. Zwłaszcza, że w szatniach powinno być cieplej – zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem powinny być one ogrzewane zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi i Polskimi Normami, a te dla pomieszczeń przeznaczonych do rozbierania i pobytu ludzi bez odzieży (np.: łazienki, rozbieralnie-szatnie, umywalnie) mówią o temperaturze 24oC.

Problem z zafoliwanymi drzwiami wyjść ewakuacyjnych jest jednak taki, że umieszczony na nich napis „zakaz przejścia” jest nieprawidłowy z punktu prawnego. Dlatego też społeczna inspekcja pracy zwróciła się o zmianę treści napisu na prawidłowy: „w razie ewakuacji zerwij folię”. Napis „zakaz przejścia” dopuszczalny byłby jedynie w sytuacji, gdy tymczasowo za drzwiami ewakuacyjnymi byłyby jakiś zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi. Tylko, że wówczas należałoby również zasłonić oznaczenia drogi ewakuacyjnej, gdyż nie spełniałaby ona swojego podstawowego zadania – umożliwienia bezpiecznego opuszczenia zagrożonego obiektu.

Społeczna inspekcja pracy zaproponowała również kilka lokalnych rozwiązań, pozwalających na podwyższenie, zbyt niskiej, temperatury w poszczególnych miejscach pracy. Ich wspólnym celem było zapewnienie wszystkim pracownikom naszego zakładu bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.



Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.08
7,677,512 unikalne wizyty