Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 2

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

3.14.250.255

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Cascada poprawek

Szybka i merytoryczna reakcja na uwagi zgłaszane przez międzyzakładową Solidarność pozwoliła wyeliminować na spawalni szczególnie uciążliwe dla pracowników niedociągnięcia organizacyjne ujawnione na cascadowych stacjach. Wprawdzie bowiem ze starym powiedzeniem tylko nic nie robiąc nie popełnia się błędów, ale nie wolno zapominać o sprawnym (i możliwie szybkim) eliminowaniu tych błędów.

Dlatego dobrze, że zniknęły już zatyczki (stopery) do uszu, którymi początkowo – pisaliśmy o tym szerzej w MOPLIKu 3/2013 – zabezpieczano na stacji HA010 otwory w karoserii przed przenikaniem gazów osłonowych i wszelkich innych nieprzydanych substancji. Zastąpiły je dedykowane zatyczki, których nie trzeba przed zamontowaniem ściskać do odpowiedniego rozmiaru, co w twardej rękawicy spawalniczej nie należało do zadań prostych. Zwłaszcza gdy czas gonił, zgodnie z tempem linii.

Podobnie zdołano poprawić warunki pracy osób szlifujących spoiny lutownicze, dzięki czemu gładkie połączenia nadwozia z szybą stają się wizytówką gliwickich Opli (pozostałe firmy takie spoiny starają się zwyczajnie ukryć plastikową listwą na zasadzie „czego oczy nie widzą”). Na stacjach „szlifierskich” poprawiono sprawność odciągów usuwających pył z twardych lutów zawierających cynk i miedź, pracowników wyposażono w maski ochronne z wymiennymi filtrami oraz zostanie wprowadzona rotacja między stanowiskami. Wszystko celem poprawy bezpieczeństwa pracy (wdychanie opiłków stopu cynku i miedzi z dodatkiem cyny, czyli innymi słowy mosiądzu, do zdrowych nie należy), zmniejszenia jej uciążliwości oraz... poprawy jakości. Gdy nad karoserią powstającego samochodu nie unosi się gęsta chmura pyłu szlifowanie jest po prostu dokładniejsze.

Na potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa pracy na cascadowych stacjach, jak również pojawiające się na nich problemy z ergonomią – wynikające np. z niedopracowania ram dojazdowych, o których pisaliśmy o nich w MOPLIKu 4/2013 – jako pierwsi zwracali uwagę społeczni inspektorzy pracy na spawalni. Kolejny raz potwierdziło się, że pełniący tę służbę pracownicy doskonale znają specyfikę stanowisk pracy na swoim obszarze i szybko wychwytują problemy, które mogą umykać przy ogólnym planowaniu. Tak jak silne pylenie przy szlifowaniu spoin lutowniczych, czy też stwierdzenie, że banalne gołą ręką ściśnięcie piankowej zatyczki do wymaganego rozmiaru w rękawicy spawalniczej już takie proste nie jest. Podobnie zresztą w takiej rękawicy nie da się np. obsługiwać ekranu dotykowego, choć bez niej nikt nie ma z tym żadnego problemu. Dlatego też dobrze, gdy nie brakuje grupowych SIPowców, którzy nie tylko zgłaszają uwagi, ale są brane pod uwagę i wdrażane w życie. Ten mechanizm sprawdził się na spawalni, a skorzystają wówczas na tym wszyscy. Gdyż merytoryczny dialog społeczny zawsze najlepiej prowadzi do rozwiązania problemów, natomiast monolog z potakiwaczem w tle jedynie poprawia samopoczucie i to na krótko.



Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.07
7,865,955 unikalne wizyty