Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 1

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

3.134.84.38

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Skubanie chorych (po kieszeni)

Zasiłek liczony jest nie z bieżącej pensji, ale średniej

Pozornie wszystko jest proste, zasiłek chorobowy – zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy, poza przewidzianymi przez prawo wyjątkami – wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Problem w tym, że nie chodzi tu o pensję z miesiąca, kiedy przebywało się na zwolnieniu. Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tzw. zasiłkowa) stanowi bowiem, iż podstawą wymiaru zasiłku chorobowego jest to „przeciętne miesięczne wynagrodzenia wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy”, a nie wynagrodzenie za dany miesiąc.

Jednocześnie podwyżka (zwiększenie) wynagrodzenia nie powoduje skrócenia okresu, z którego ustala się wysokość zasiłku chorobowego. Zatem cały czas liczone jest ono z 12 miesięcy kalendarzowych, czyli zarówno przed i po podwyżce. Innymi słowy, jeśli pracownik był na zwolnieniu lekarskim w styczniu (lub w sposób ciągły od stycznia), od którego obowiązuje wsteczna podwyżka płac, to w jego zasiłku chorobowym ta podwyżka nie zostanie w ogóle uwzględniona – podstawą zasiłku chorobowego będzie bowiem wynagrodzenie za rok wcześniejszy (w naszym wypadku, od stycznia do grudnia 2011). Jeśli zaś ktoś poszedł na zwolnienie w kwietniu, to podstawa zasiłku liczona będzie od kwietnia 2011 do marca 2012, czyli podwyżka zasiłku będzie wynosiła tylko jedną czwartą wzrostu wynagrodzenia (średnia policzona będzie z dziewięciu miesięcy przed podwyżką i trzech po podwyżce).

Co ważne wysokość wszystkich świadczeń (zasiłków chorobowych, macierzyńskich itd.), które przysługują za nieprzerwane okresy niezdolności do pracy, należy obliczać od tej samej podstawy wymiaru – czyli tej ustalonej przy wypłacie świadczenia za pierwszy okres. Innymi słowy, jeśli rozchorował się w styczniu i lekarz wypisywał mu kolejne zwolnienia do kwietnia, to za cały ten okres ma liczoną podstawę zasiłku chorobowego sprzed podwyżki.

Natomiast, jeżeli między okresami „chorobowego” wystąpi przerwa, to ważne jest, jak długo ona trwała. Podstawę wymiaru zasiłku ustala się ponownie tylko wtedy, gdy wynosiła ona co najmniej trzy miesiące kalendarzowe. Jeśli była krótsza, wypłacany jest zasiłek we wcześniejszej wysokości, czyli mówiąc wprost niższy. Mówiąc obrazowo, jeśli pracownik był na zwolnieniu chorobowym w styczniu, a później w marcu (lub kwietniu) to za ten drugi okres niezdolności do pracy otrzyma zasiłek chorobowy liczony bez obowiązującej od stycznia podwyżki, choć w wynagrodzeniu za luty (czy też marzec) będzie ona naliczona.

Warto przy tym pamiętać, że zasada ta ma zastosowanie zarówno wtedy, gdy pracownik ma prawo do zasiłku tego samego rodzaju, jak również, gdy zmienia się rodzaj pobieranego świadczenia – np. po okresie otrzymywania zasiłku macierzyńskiego przysługuje mu świadczenie za czas opieki nad chorym dzieckiem.

Wyjątkiem od powyższych zasad jest sytuacja, zmiany wymiaru czasu pracy (np. z całego etatu na 7/8 lub odwrotnie) – wówczas podstawę wymiaru zasiłku trzeba liczyć na nowo. Co do zasady bowiem zasiłek po przerwie trzeba ustalić od podstawy adekwatnej do aktualnego etatu, czyli od pensji w wymiarze czasu pracy, jaki obowiązuje zatrudnionego podczas niezdolności do pracy.

Generalnie ZUS-owski system naliczania zasiłków chorobowych sprawia, że po podwyżce wynagrodzeń ich wysokość spada poniżej 80 proc. aktualnego wynagrodzenia. Przy czym problem ten dotyczy zasiłków wypłacanych również sporo po podwyżce. Przykładowo pracownicy, którzy w sierpniu wylądują na zwolnieniu – a przez ostatnie trzy miesiące, a nawet kilka lat, byli okazami zdrowia – będą mieli „chorobowe” naliczane ze średniej liczonej od sierpnia 2011 do lipca 2012, czyli siedmiu pensji z podwyżką i pięciu bez niej. Jak widać posłowie zadbali, aby ZUS mógł oszczędzać... na chorych.

Bonus dla każdego

Natomiast jednorazowy bonus (500 zł), który zgodnie z porozumieniem płacowym zostanie wypłacony całej załodze z najbliższym wynagrodzeniem (10 września) nie będzie miał najmniejszego wpływu na wysokość zasiłku chorobowego, jak również świadczenia urlopowego. Nie jest on bowiem wliczany – i nie będą też bonusy w latach 2013-14 – do podstawy „chorobowego”, ale jednocześnie w pełnej kwocie bonus otrzymają wszyscy pracownicy, niezależnie od tego, czy chorowali, nie chorowali lub też byli na macierzyńskim, a nawet w wojsku – wynika to wprost z art. 41 ust. 3 ustawy „zasiłkowej”. Zatem każdy, komu zostanie wypłacony niższy bonus powinien natychmiast zgłosić się do siedziby Solidarności GMMP.




Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.12
8,019,811 unikalne wizyty