Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 2

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.223.203.125

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Drzwi mocno przyspieszające

Dążąc nieustannie do doskonałości organizacyjnej – rzecz jasna w wyniku przeprowadzonego rebalancingu – czas jakiś temu na linii drzwi zniknęła stacja zerowa. Miała być ona niepotrzebna, gdyż zakładano, że 70 proc. produkcji nowej Astry stanowić będą modele trzydrzwiowe i tym samym obciążenie linii drzwi, pozwala na zlikwidowanie jednej stacji, a przy okazji dwóch stanowisk pracy. Na papierze wszystko się zgadzało i pewnie byłoby tak w rzeczywistości, gdyby nie jeden problem. Trzydrzwiowe Astry stanowią od dłuższego czasu góra kilkanaście procent produkcji – a zdarzają się godziny, gdy na linii nie pojawia się ani jedna – natomiast praktycznie całą resztę stanowią modele pięciodrzwiowe (hatchback, HB) plus notchback (NB), mające z zasady po dwie pary bocznych drzwi.

Słowem, nawet przy obniżonym tempie na montażu głównym, drzwi trzeba zmontować więcej i to na linii, na której „zrównoważono” – gdyż tyle znaczy rebalancing – przez likwidację jedną stację. Przy okazji okazało się, że zakładany takt „na drzwiach” przy modelach HB/NB jest dłuższy niż na montażu głównym, a przy obecnej strukturze produkcji żaden bufor nie pozwala na skompensowanie tej różnicy. Przyspieszono zatem o trzy sekundy tempo linii drzwi, co wprawdzie jest rozwiązaniem prostym, ale równie niezgodnym z zasadami GM-GMS i normami stanowiskowymi. Te wszak dokładniej określają ile czasu potrzeba na operacje technologiczne na poszczególnych stacjach, nie przewidując pracy w kurcgalopie. Jakby kłopotów ze skróconą o jedną stację linią drzwi było mało, to jeszcze nadzwyczaj często produkowane są tzw. „prawe” samochody z angielskim układem kierownicy, sprawiające, że na stacji piątej trzeba wykonać jedną operację technologiczną więcej. W sytuacji, gdy już na pozostałe brakuje czasu.

Dlatego też najwyższy czas, aby uporządkować sytuację i ponownie zrównoważyć linię drzwi – pamiętając, że rebalancing nie jest synonimem cięcia stacji, ani stanowisk pracy – albo po prostu wrócić do dawnych, sprawdzonych rozwiązań. Nie jest bowiem żadnym rozwiązaniem, gdy nagle przyspiesza ona do tempa godnego Teleexpresu. Nie tylko dlatego, że telewizyjna popołudniówka trwa raptem kwadrans, a codzienna praca na linii drzwi pełne osiem godzin.



Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.06
8,019,867 unikalne wizyty