Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 2

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

3.144.101.154

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Ciemno jak na montażu

Przeprowadzone w lutym z inicjatywy społecznej inspekcji pracy badania natężenia oświetlenia na obszarze sekwencji wydziału montażu przyniosły na większości stacji wyniki w granicach 100 luksów (oznaczanych w skrócie lx). Wynik okrągły, problem jednak w tym, że zgodnie z obowiązującymi przepisami powinno to być – w zależności od rodzaju wykonywanych prac – 300 lub 500 luksów. Słowem na stacjach sekwencjonowania kierownic, czy też FZM oświetlenie jest pięć razy za słabe!

Tradycyjnym wytłumaczeniem przez dyrekcję takiego stanu rzeczy jest modernizacja linii produkcyjnej i związana z nią prace budowlane. Trzeba jednak pamiętać, że zasadnicza przebudowa obszaru sekwencjonowania na montażu została już zakończona, a prace związane z modyfikacjami oraz wprowadzaniem nowych modeli odbywa się stale i nie może tym samym być wytłumaczeniem dla zbyt słabego oświetlenia poszczególnych stanowisk pracy. Zwłaszcza pamiętając, że jednocześnie od pracowników wymaga się utrzymania wydajności i jakości takiej samej, jak przy oświetleniu spełniającym wymogi normy polskiej (PN) i europejskiej (EN).

Tymczasem na stacji przewodów podciśnienia natężenia światła ma niecałe 100 luksów, zamiast przepisowych co najmniej 300 lx, a to oznacza pracę niemal po omacku. Zwłaszcza, że obie normy nie przewidują możliwości zmniejszenia natężenia światła, ani jego kontrastu. Oczywiście natężenia oświetlenia nie można też dowolnie zwiększać i oślepiać pracowników. Jednak na montażu mamy do czynienia z sytuacją, jakby w domu zamiast żarówki 100 lub 60 W wkręcić do lampy taką mającą ledwie 20 W i dziwić się, że nikt nie może znaleźć igły na dywanie.

Nie wolno przy tym zapominać, że – jak zwraca uwagę Centralny Instytut Ochrony Pracy – oświetlenie jest fizycznym czynnikiem środowiska pracy, zaliczanym do uciążliwych. Wynika to z faktu, że niewłaściwe oświetlenie stanowisk pracy prowadzi do nadmiernego zmęczenia i dolegliwości wzroku, spadku wydajności pracy oraz może powodować pogłębienie wad wzroku. Czynnik ten występuje na każdym stanowisku pracy, dlatego pracodawcy są zobowiązani do zapewnienia oświetlenia elektrycznego o parametrach zgodnych ze wspomnianymi normami. Jak do tego dodać, że zapisaną w Regulaminie Pracy GMMP pierwszą z dziesięciu najważniejszych zasad działania jest „stworzenie i utrzymywanie bezpiecznego miejsca pracy dla wszystkich pracowników” należy oczekiwać szybkiego podjęcia działań prowadzących do rozwiązania sprawy zbyt słabego oświetlenia stacji roboczych. Na podstawie faktu, że jest na nich za ciemno nikt nie może bowiem twierdzić, że nie widzi problemu.



Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.08
8,019,877 unikalne wizyty