Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 4

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

3.14.145.97

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Komu nie pasowali

Próba oszczędzania okazała się przynosić straty - Komu nie pasowali?

Zapewne szukanie oszczędności sprawiło, że ze spawalni zniknęli pracownicy zajmujący się wstępnym pasowaniem podwieszanych elementów karoserii, czyli pasowacze. Ich zadania przekazano na montaż, zapominając jednak, że kolejność operacji ma znaczenie i to nie tylko przy produkcji samochodów. Także słodząc kawę dobrze jest najpierw nasypać cukier, a dopiero później mieszać w filiżance.

Natomiast przenosząc wstępne pasowanie na montaż – gdzie wcześniej odbywało się jedynie precyzyjne pasowanie końcowe – najwyraźniej zapomniano, że po pokryciu kilkoma warstwami podkładu i lakieru zdecydowanie wzrasta nie tylko grubość, ale przede wszystkim sztywność poszczególnych elementów karoserii. Tym samym nie tylko trudniejsze jest zachowanie odpowiednich płaskości oraz szczelin między częściami karoserii. Szczególnie w przypadku, mającej sporą powierzchnię i podatny na odchylenia kształt, klapy silnika oraz drzwi, które jednocześnie powinny się lekko zamykać. Doprowadziło to do sytuacji, że mimo wysiłków (również fizycznych) pracowników montażu, gonionych dodatkowo przez tempo linii wzrasta liczba reklamacji, wynikających z nieodpowiedniego spasowania podwieszanych elementów karoserii. Tym samym automatycznie wzrosły koszty – bo naprawy pochłaniają czas i pieniądze – zapewne przekraczając wcześniejsze „oszczędności” na zmniejszeniu załogi spawalni o dwóch pasowaczy. Najwyraźniej poszukując drobnych oszczędności zapomniano, nie tylko o przysłowiu przestrzegającym, iż „lepsze jest wrogiem dobrego”, ale również fakcie, że cykl produkcyjny jest jednak systemem naczyń połączonych, czy też mówiąc z inżynierska – sprzężeń zwrotnych.

Dlatego decyzje o likwidacji i łączeniu stanowisk oraz operacji na poszczególnych stacjach powinny być starannie analizowane pod względem efektów dla całego zakładu, a nie tylko pojedynczego wydziału czy też obszaru. Pozwoliłoby to na uniknięcie sytuacji, że przesuwając wstępne pasowanie między wydziałami, co prawda spawalnia wykazuje oszczędności, ale cały zakład traci. A wraz z nim załoga spawalni.

Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.07
7,867,272 unikalne wizyty