Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 3

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

13.58.207.196

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Na tropie dymka

Wprawdzie nie ulega rzecz jasna w?tpliwo?ci, że palenie tytoniu jest szkodliwe dla zdrowia i może być przyczyn? wielu groĽnych chorób, o czym minister zdrowia przypomina na każdej paczce papierosów (a sama pali niczym przysłowiowy smok). Nie oznacza to jednak, że można dowolnie wprowadzać zakaz palenia, tam gdzie regulaminowo jest ono dozwolone. Tymczasem jeden z kierowników na spawalni, klasycznym prawem kaduka, wprowadził embargo na korzystanie z palarni poza regulaminowymi przerwami. Niewykluczone, że niebawem pracownicy tego wydziału zostan? również pozbawieni możliwo?ci udania się do toalety, nie mówi?c już o żuciu gumy czy sięganiu po tabletki na ból gardła, którymi można się – przy odpowiedniej dozie pecha – zadławić.

Wspominany zakaz palenia nie był przy tym raczej spowodowany niechęci? do papierosowego dymu jako takiego, nieoczekiwan? trosk? o zdrowie podwładnych, czy też zgodn? z polityczn? poprawno?ci? walk? z ociepleniem klimatu (palacz jednak nieco dodatkowych gazów cieplarnianych emituje). Zwłaszcza, że kr?ż?cy po wydziałach niczym widmo autor embarga, we wcze?niejszych miejscach „kierowniczej kariery” nie został zapamiętany ze specjalnej – je?li w ogóle jakiejkolwiek – dbało?ci o ekologię czy też załogę. Chodziło o rzecz tak prozaiczn?, jak brak ludzi do zastępowania (czyli używaj?c firmowego żargonu supportowania) pracowników, którzy na chwilę odeszli od linii, by zaci?gn?ć się dymem (nałóg ma wszak swoje prawa, zwłaszcza, gdy ratuje budżet państwa), oddać honorowo mocz lub też jedynie zawi?zać sznurowadło. Zapewne dlatego też do tropienia palaczy kreatywny, niczym swego czasu księgowo?ć w Enronie, szef do tropienia palaczy zobowi?zał GL-ów, choć tym i bez tego zajęć raczej nie brakuje. Jednak w sytuacji ci?głego braku ludzi – a swego czasu spora grupa pracowników spawalni, których ponoć było za dużo, została „czasowo” przeniesiona na montaż, gdzie do?ć skutecznie się zadomowiła – ostatnim zmartwieniem szefa grupy będzie to, czy jego podwładni zaci?gaj? się dymem, czy nie. Ważne, żeby dobrze pracowali.

Zreszt? nawet GL o zacięciu tropiciela i zdobytej przed laty odpowiedniej sprawno?ci harcerskiej, gdy brakuje ludzi do obsadzenia wszystkich stacji akurat najmniej my?li o walce ze zgubnym nałogiem. Zwłaszcza, że osobie przez pół tercji walcz?cej z głodem nikotynowym (pamiętajmy, że to jednak nałóg) trudno jest utrzymać koncentrację. To trochę tak, jakby w czasie upałów zabronić pracownikom sięgania po napoje, które – zgodnie z prawem – zakład ma obowi?zek każdemu zapewnić. Pragnienie, podobnie jak wspomniany głód nikotynowy, męczy i tylko na krótk? metę można je oszukać przełykaniem ?liny. Dlatego zamiast forsować mało skuteczne zakazy i pokazówki antytytoniowe pomysłowy szef powinien zastanowić się nad uzupełnieniem obsady na swoim wydziale. Będzie to znacznie skuteczniejsze niż zakazywanie palaczom sięgania po papierosy, a maj?cym kłopoty z pęcherzem udawania się do toalety.
Mr Solidarek


Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.10
7,712,128 unikalne wizyty