Brak realnego planu zapewnienia stabilno?ci zatrudnienia oraz ochrony miejsc pracy sprawił, że Solidarno?ć GMMP nie mogła podpisać zaproponowanego przez dyrekcję porozumienia wprowadzaj?cego 12-miesięczny okres rozliczeniowy. Z faktu, że ustawa, popularnie nazywana antykryzysow?, umożliwiła wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy nie wynika, że takie rozwi?zanie musi być wprowadzone, tylko dlatego, że jest wygodne dla pracodawcy. Wprowadzenie regulacji niekorzystnych dla załogi (zarówno ze względów zdrowotnych, rodzinnych, jak i finansowych), zgodnie z duchem ustawy, powinno być rekompensowane ochron? miejsc pracy. Tego jednak, w kilka razy modyfikowanym, projekcie dyrekcji zabrakło.

Proponowane porozumienie nie gwarantowało utrzymania miejsc pracy, a jedynie przesuwało o kilka miesięcy termin wyga?nięcia umów czasowych. Jednocze?nie w niemal każdym punkcie pozostawiało przysłowiow? furtkę, umożliwiaj?c? zmiany np. „w wypadkach zaistnienia nieprzewidzianych w obecnej chwili sytuacji”. Tego typu nieprecyzyjny zapis może oznaczać wszystko i sprawić, że pozornie dobre rozwi?zania dla pracowników mog? stać się pułapk? bez wyj?cia.

Aby takich niebezpiecznych sytuacji unikn?ć Solidarno?ć GMMP proponowała, aby porozumienie zawierało jasne, czytelne i zrozumiałe dla każdego zasady, które nie budziłyby w?tpliwo?ci i nie wymagały interpretacji. Niestety dyrekcja nie była gotowa zaakceptować takich zapisów.

Jednocze?nie cały czas forsowano zatrudnianie pracowników na kolejne umowy na czas okre?lony, wykorzystuj?c fakt, że ustawa antykryzysowa zawiesiła (na dwa lata) zasadę, iż trzecia umowa o pracę musi być bezterminowa. Zarówno mnożenie krótkich umów czasowych – jak zapowiedziane wła?nie przez dyrekcję przedłużenie o miesi?c kontraktów z osobami, którym umowy kończ? się w grudniu – jak i podpisywanie kilkuletnich „czasówek” jest patologicznym wynaturzeniem na rynku pracy, na które strona zwi?zkowa wielokrotnie zwracała uwagę. Należy jednocze?nie pamiętać, że zgodnie z dyrektywami UE podstawow? form? zatrudnienia powinna być umowa o pracę na czas nieokre?lony. Tylko bowiem taka umowa zapewnia stabilno?ć zatrudnienia i niezbędne poczucie bezpieczeństwa socjalnego pracownika. Nawet w przypadku niestabilnej sytuacji rynkowej nie można sprowadzać ludzi do roli elastycznego dodatku do linii produkcyjnej.

Solidarno?ć GMMP w zamian za zgodę na wprowadzenie 12-miesięcznego okresu rozliczeniowego oczekiwała trwałych gwarancji zatrudnienia i braku przymusowych zwolnień dla wszystkich pracowników. Natomiast w przypadku zerwania porozumienia, powrotu obecnych okresów rozliczeniowych oraz wyrównania (nadpłacenia) wynagrodzeń za odpracowane wcze?niej dni. Domagamy się także realizowania w cało?ci zapisów poprzednio podpisanych porozumień, mówi?cych m.in. o waloryzacji (wzro?cie) wynagrodzeń o 3,3 proc. od stycznia 2010 r. Porozumienie jest zatem nadal możliwe, pod warunkiem, że będzie brało pod uwagę nie tylko produkcyjn? wygodę i ekonomiczne profity koncernu, ale również interesy pracowników.