Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 5

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

13.59.224.235

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Nie (tylko) kosztem ludzi

Sekcja Krajowa Przemysłu Motoryzacyjnego

Walka z kryzysem nie może oznaczać jedynie obniżania płac, a obrona miejsc pracy sprowadzać się do ograniczania praw pracowniczych – podkre?lali zwi?zkowcy podczas ostatniego posiedzenia Sekcji Krajowej Przemysłu Motoryzacyjnego NSZZ Solidarno?ć, które odbyło się w Gliwicach. Tradycyjnie gospodarzami motoryzacyjnej „krajówki” s? bowiem kolejne organizacje zakładowe, wchodz?ce w jej skład.

W przyjętym stanowisku zwi?zkowcy przypomnieli, że zgodnie z regułami przyjętymi m.in. przez Komisję Europejsk?, walka z recesj? powinna opierać się na zasadach solidarno?ci i sprawiedliwo?ci społecznej oraz koncentrować się na ochronie miejsc pracy i pomocy najbardziej poszkodowanym przez kryzys. Jednocze?nie jednym z podstawowych działań antykryzysowych powinno być zwiększenie siły nabywczej społeczeństwa, wpływaj?ce na wzrost popytu wewnętrznego, automatycznie stymuluj?cy wzrost produkcji. Natomiast zgoda na zahamowanie wzrostu wynagrodzeń (nie mówi?c już o ich spadku) oraz ograniczenie liczby miejsc pracy to prosta droga do pogłębienia zjawisk kryzysowych oraz powiększenia się cywilizacyjnej przepa?ci między Polska i krajami „starej” Unii Europejskiej. Zwi?zkowcy motoryzacyjnej Solidarno?ci stanowczo przy tym stwierdzili, że na taki scenariusz oznaczaj?cy degradację gospodarcz? i społeczn? naszego kraju w żadnym wypadku nie może być zgody.

Sekcja Krajowa Przemysłu Motoryzacyjnego domaga się od rz?du przyjęcie uzgodnionego z partnerami społecznymi wielopłaszczyznowego pakietu antykryzysowego, który przewidywał będzie m.in. ochronę poziomu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach dotkniętych kryzysem, np. systemu dopłat do wynagrodzeń pracowników przebywaj?cych na przymusowych postojach. Takie rozwi?zania od lat funkcjonuj? w Hiszpanii, Niemczech i Belgii. Co ciekawe w tym ostatnim kraju mog? z nich korzystać tylko pracownicy produkcyjni (czyli TM/TL). Polskie rozwi?zania powinny chronić jednak wszystkich zatrudnionych. Jak bowiem często zaznaczano w dyskusji z jednej strony siła nabywcza płac w Polsce jest znacznie niższa od zachodnioeuropejskich, a z drugiej – kryzys już odbił się na zarobkach znacznej czę?ci pracowników. Otóż w wielu zakładach do niedawna znaczn? czę?ć (nawet blisko jedn? trzeci?) wypłaty stanowiły wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach. Tymczasem pierwsz? reakcj? firm na globalny kryzys była rezygnacja z nadgodzin, a drug? przejmowanie zadań od firm zewnętrznych (co u kooperantów niemal natychmiast oznacza zwolnienia). – To kolejne potwierdzenie, jak ważna jest walka o wysoko?ć płac podstawowych oraz stałe umowy o pracę – mówi Sławomir Ciebiera, przewodnicz?cy Solidarno?ci GMMP. – Bonusy i premie mog? być miłym dodatkiem w czasach koniunktury, ale gdy nadchodzi kryzys pracownik ma zagwarantowan? tylko płacę podstawow?.

Rezygnacja z nadgodzin i inne proste oszczędno?ci s? jednak niewystarczaj?ce na globaln? recesję na rynku motoryzacyjnym. O jej skali najlepiej ?wiadczy drastyczny spadek sprzedaży nowych aut na rynku europejskim. W 2008 roku liczba sprzedanych samochodów spadła o 1,3 mln sztuk, czyli o blisko jedn? dziesi?t?, choć objawy kryzysowe pojawiły się dopiero pod koniec lata. Na ten rok analitycy zapowiadaj? zmniejszenie sprzedaży o kolejne 2 mln aut, a cały rynek ich zdaniem skurczy się do ok. 11,2-11,5 mln pojazdów. Nic zatem dziwnego, że koncerny motoryzacyjne tn? plany produkcyjne, nawet te niedawno zmniejszone. Przykładowo w styczniu, polkowicki Volkswagen ogłosił dalsze zredukowanie produkcji z 600 do 480 tys. silników rocznie. Podobnie postępuj? koncerny motoryzacyjne w innych krajach – kilka dni temu Honda, która cały czas wypracowuje zyski (w kryzysowym IV kwartale 2008 r. było to 20,2 mld jenów netto), ogłosiła całkowite wstrzymanie produkcji w swoich brytyjskich zakładach do 1 czerwca! Normalnie powstawało tam ok. ćwierć miliona aut rocznie. Co znamienne, choć kryzys najwcze?niej i najsilniej uderzył w zakłady produkuj?ce na eksport, to obecnie ogromne kłopoty maj? również firmy produkuj?ce na rynek krajowy. Autosan od dłuższego czasu czeka np. na pieni?dze za dostarczone państwu autobusy-więĽniarki i jako, że ministerstwa szukaj? wła?nie 17 mld zł oszczędno?ci, to pewnie nieprędko je zobaczy. Jednocze?nie szanse, że owe więĽniarki znajd? odbiorców na rynku cywilnym s? raczej niewielkie i to niezależnie od oferowanych rabatów.

Dlatego zwi?zkowcy z motoryzacyjnej Solidarno?ci podkre?lali, że obecny globalny kryzys wymaga od rz?dz?cych podejmowania szybkich, zdecydowanych działań, które z jednej strony zapewni? utrzymanie miejsc pracy i zwi?zanego z nimi bezpieczeństwa socjalnego milionów Polaków, a z drugiej zagwarantuje stabilny rozwój gospodarczy naszego kraju. Należy bowiem pamiętać, że sprawy pozostawione samym sobie zazwyczaj zamieniaj? się ze złych, na gorsze.

Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.06
8,139,838 unikalne wizyty