Nawigacja
+ Artykuły :
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
+ Linki :



- Europejskie Forum Pracowników
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Akty prawne
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :





Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP
3.147.64.87


Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
![]() |
38,843 |
![]() |
21,771 |
![]() |
20,738 |
![]() |
18,817 |
![]() |
18,613 |
![]() |
17,637 |
![]() |
17,297 |
![]() |
15,218 |
![]() |
14,852 |
Najchętniej pobierane
![]() |
5519 |
![]() |
4481 |
![]() |
3528 |
![]() |
3111 |
![]() |
3053 |
![]() |
2899 |
![]() |
2612 |
![]() |
2547 |
![]() |
2537 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
Nawigacja
Made in China
Igrzyska w miliardowym obozie pracy
Prawa człowieka s? przez Chińczyków łamane nie tylko w Tybecie. Przed zbliżaj?cymi się Igrzyskami Olimpijskimi coraz gło?niej przypomina się, że całe Chiny to jeden wielki obóz pracy. Międzynarodowa Konfederacja Zwi?zków Zawodowych jest współautorem raportu Fair Play 2008, który oparto na podstawie anonimowych badań w 4 chińskich przedsiębiorstwach produkuj?cych tekstylia na potrzeby Igrzysk. Z raportu wynika, że we wszystkich czterech firmach ma miejsce powszechne i ci?głe naruszanie podstawowych praw pracowniczych.
Chodzi m.in. o zatrudnianie pracowników bez umowy o pracę i zwalnianie ich bez wypłaty po 5 dniach, prac? za połowę minimalnej oficjalnej pensji, tj. 450 yuanów = 164 zł za miesi?c i 0,80 gr za godzinę (minimalna płaca wynosiła w 2006 r. 690 yuanów = 252 zł miesięcznie za 8 godzin 5 dni w tygodniu), zwlekanie z zapłat? wynagrodzeń i nieopłacanie nadgodzin. Raport informuje też o 12-letnich dzieciach pracuj?cych w dwunastogodzinnym systemie zmianowym za przysłowiowe grosze. Do tego dodajmy nieuzasadnione kary, brak ubezpieczeń zdrowotnych, brak urlopów macierzyńskich, za zrezygnowanie z pracy utrata przynajmniej miesięcznych zarobków i wreszcie brak reprezentacji pracowniczej, która mogłaby bronić prawa pracowników - w Chinach zakazana jest wolno?ć do zrzeszania się, dlatego pracownicy nie maj? żadnych skutecznych ?rodków ochrony swoich praw, a oficjalny zwi?zek zawodowy ACFTU, kontrolowany przez władze chińskie, nie działa w badanych firmach i nie spełnia swojej roli. Niestety, wszystko to jest w sposób milcz?cy tolerowane (a więc akceptowane) przez zagranicznych inwestorów i ?wiatowe potęgi gospodarcze.
Ostatnio podnoszone głosy sprzeciwu tycz? niemal wył?cznie łamania praw Tybetańczyków. Wieloletnia okupacja ich kraju jest oczywi?cie wielkim dramatem. W dodatku medialnym, bo w otoczeniu pięknych buddyjskich ?wi?tyń góruj? Himalaje, a Dalajlamę podejmuj? najbardziej znani przywódcy ?wiatowi i gwiazdy popu. To lepiej wygl?da w telewizji, niż pracuj?ce w ciemnej norze w Szanghaju chińskie dzieci. Być może blask Olimpiady rzuci choć trochę ?wiatła na ich dramat.
Jak w Chinach produkuje się
Ozdoby ?wi?teczne:
Firma Huanya Gift z południowej prowincji Guangdong zatrudnia ok. 8 tysięcy robotników. Większo?ć z nich pracuje 12-15 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu. Nie maj? prawa do nawet jednego dnia wolnego przez kilka miesięcy. Za próby ubiegania się o woln? niedzielę grozi kara pozbawienia wynagrodzenia za 2,5 dnia pracy. Zagwarantowane przez prawo minimalne wynagrodzenie w prowincji Guangdong wynosi 55 centów za godzinę, ale przeciętne robotnicy dostaj? tu 26 centów. Latem 2007 roku Huanya, inna fabryka produkuj?ca dekoracje ?wi?teczne (także w prowincji Guangdong), zatrudni?ca ok. 500 studentów szkoły ?redniej (przeciętna wieku 16 lat); obiecano im, że nie będ? musieli pracować więcej niż 10 godzin dziennie, i nie więcej niż 6 dni w tygodniu zarabiaj?c ok. 132 dolarów miesięcznie. Na miejscu okazało się, że studenci maj? pracować 12 do 14 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu za dużo niższ? stawkę niż obiecana.
Dewocjonalia:
Fabryka Junxingye produkuje krzyże na rynek amerykański. Zatrudnione tam kobiety zmuszane s? pracy po 14 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu. Warunki w jakich przychodzi im mieszkać w zakładowym internacie s? bardzo prymitywne: ?pi? na w?skich łóżkach i aby zapewnić sobie odrobinę prywatno?ci oddzielaj? się plastikowymi płytami; poza łóżkiem w pomieszczeniach nie ma żadnych innych mebli, ?ciany czarne z brudu, a wszędzie wisz? pajęczyny. Na ?cianach w łazienkach ro?nie grzyb. Robotnice narzekały, że piek? je oczy i swędzi skóra; poprosiły dyrekcję fabryki, aby udostępniła im nazwę ?rodków chemicznych z jakimi przyszło im pracować; nie otrzymały żadnej informacji.
Zabawki:
W Chinach ok. 6 tys. fabryk zatrudnia ponad 1 mln pracowników, głównie kobiet w wieku od 16 do 30 lat. Od czerwca do paĽdziernika fabryki pracuj? pełn? par?, by zaspokoić popyt przed Bożym Narodzeniem. Wtedy przymusowe nadgodziny staj? się norm?. W niektórych firmach pracownice musiały spędzać nawet do 100 godzin tygodniowo. Gdy popyt słabnie, czas pracy jest drastycznie ograniczany. Pracowników wysyła się na przymusowy urlop albo zwalnia bez żadnej odprawy. W większo?ci firm nie istnieje kodeks pracy, reguluj?cy system wypowiedzeń. Często nie respektuje się też ustawowych stawek minimalnych. Pracodawcy nagminnie łami? prawa pracownicze. Macierzyństwo nie podlega żadnej ochronie. W przemy?le zabawkarskim zatrudniane s? też dzieci. 17-letni robotnicy chińskich fabryk, pracuj?cy na 11-godzinnych zmianach, zarabiaj? po kilkana?cie dolarów miesięcznie. 15-letnie dzieci pracuj? na nocnych zmianach do godz. 23. W Chinach na masow? skalę wykorzystywana jest też praca niewolnicza więĽniów obozów pracy, w tym więĽniów politycznych, a nawet osób przypadkowo uwięzionych w czasie łapanek.
Na podstawie Tygodnika ?l?sko-D?browskiego
Prawa człowieka s? przez Chińczyków łamane nie tylko w Tybecie. Przed zbliżaj?cymi się Igrzyskami Olimpijskimi coraz gło?niej przypomina się, że całe Chiny to jeden wielki obóz pracy. Międzynarodowa Konfederacja Zwi?zków Zawodowych jest współautorem raportu Fair Play 2008, który oparto na podstawie anonimowych badań w 4 chińskich przedsiębiorstwach produkuj?cych tekstylia na potrzeby Igrzysk. Z raportu wynika, że we wszystkich czterech firmach ma miejsce powszechne i ci?głe naruszanie podstawowych praw pracowniczych.
Chodzi m.in. o zatrudnianie pracowników bez umowy o pracę i zwalnianie ich bez wypłaty po 5 dniach, prac? za połowę minimalnej oficjalnej pensji, tj. 450 yuanów = 164 zł za miesi?c i 0,80 gr za godzinę (minimalna płaca wynosiła w 2006 r. 690 yuanów = 252 zł miesięcznie za 8 godzin 5 dni w tygodniu), zwlekanie z zapłat? wynagrodzeń i nieopłacanie nadgodzin. Raport informuje też o 12-letnich dzieciach pracuj?cych w dwunastogodzinnym systemie zmianowym za przysłowiowe grosze. Do tego dodajmy nieuzasadnione kary, brak ubezpieczeń zdrowotnych, brak urlopów macierzyńskich, za zrezygnowanie z pracy utrata przynajmniej miesięcznych zarobków i wreszcie brak reprezentacji pracowniczej, która mogłaby bronić prawa pracowników - w Chinach zakazana jest wolno?ć do zrzeszania się, dlatego pracownicy nie maj? żadnych skutecznych ?rodków ochrony swoich praw, a oficjalny zwi?zek zawodowy ACFTU, kontrolowany przez władze chińskie, nie działa w badanych firmach i nie spełnia swojej roli. Niestety, wszystko to jest w sposób milcz?cy tolerowane (a więc akceptowane) przez zagranicznych inwestorów i ?wiatowe potęgi gospodarcze.
Ostatnio podnoszone głosy sprzeciwu tycz? niemal wył?cznie łamania praw Tybetańczyków. Wieloletnia okupacja ich kraju jest oczywi?cie wielkim dramatem. W dodatku medialnym, bo w otoczeniu pięknych buddyjskich ?wi?tyń góruj? Himalaje, a Dalajlamę podejmuj? najbardziej znani przywódcy ?wiatowi i gwiazdy popu. To lepiej wygl?da w telewizji, niż pracuj?ce w ciemnej norze w Szanghaju chińskie dzieci. Być może blask Olimpiady rzuci choć trochę ?wiatła na ich dramat.
Jak w Chinach produkuje się
Ozdoby ?wi?teczne:
Firma Huanya Gift z południowej prowincji Guangdong zatrudnia ok. 8 tysięcy robotników. Większo?ć z nich pracuje 12-15 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu. Nie maj? prawa do nawet jednego dnia wolnego przez kilka miesięcy. Za próby ubiegania się o woln? niedzielę grozi kara pozbawienia wynagrodzenia za 2,5 dnia pracy. Zagwarantowane przez prawo minimalne wynagrodzenie w prowincji Guangdong wynosi 55 centów za godzinę, ale przeciętne robotnicy dostaj? tu 26 centów. Latem 2007 roku Huanya, inna fabryka produkuj?ca dekoracje ?wi?teczne (także w prowincji Guangdong), zatrudni?ca ok. 500 studentów szkoły ?redniej (przeciętna wieku 16 lat); obiecano im, że nie będ? musieli pracować więcej niż 10 godzin dziennie, i nie więcej niż 6 dni w tygodniu zarabiaj?c ok. 132 dolarów miesięcznie. Na miejscu okazało się, że studenci maj? pracować 12 do 14 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu za dużo niższ? stawkę niż obiecana.
Dewocjonalia:
Fabryka Junxingye produkuje krzyże na rynek amerykański. Zatrudnione tam kobiety zmuszane s? pracy po 14 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu. Warunki w jakich przychodzi im mieszkać w zakładowym internacie s? bardzo prymitywne: ?pi? na w?skich łóżkach i aby zapewnić sobie odrobinę prywatno?ci oddzielaj? się plastikowymi płytami; poza łóżkiem w pomieszczeniach nie ma żadnych innych mebli, ?ciany czarne z brudu, a wszędzie wisz? pajęczyny. Na ?cianach w łazienkach ro?nie grzyb. Robotnice narzekały, że piek? je oczy i swędzi skóra; poprosiły dyrekcję fabryki, aby udostępniła im nazwę ?rodków chemicznych z jakimi przyszło im pracować; nie otrzymały żadnej informacji.
Zabawki:
W Chinach ok. 6 tys. fabryk zatrudnia ponad 1 mln pracowników, głównie kobiet w wieku od 16 do 30 lat. Od czerwca do paĽdziernika fabryki pracuj? pełn? par?, by zaspokoić popyt przed Bożym Narodzeniem. Wtedy przymusowe nadgodziny staj? się norm?. W niektórych firmach pracownice musiały spędzać nawet do 100 godzin tygodniowo. Gdy popyt słabnie, czas pracy jest drastycznie ograniczany. Pracowników wysyła się na przymusowy urlop albo zwalnia bez żadnej odprawy. W większo?ci firm nie istnieje kodeks pracy, reguluj?cy system wypowiedzeń. Często nie respektuje się też ustawowych stawek minimalnych. Pracodawcy nagminnie łami? prawa pracownicze. Macierzyństwo nie podlega żadnej ochronie. W przemy?le zabawkarskim zatrudniane s? też dzieci. 17-letni robotnicy chińskich fabryk, pracuj?cy na 11-godzinnych zmianach, zarabiaj? po kilkana?cie dolarów miesięcznie. 15-letnie dzieci pracuj? na nocnych zmianach do godz. 23. W Chinach na masow? skalę wykorzystywana jest też praca niewolnicza więĽniów obozów pracy, w tym więĽniów politycznych, a nawet osób przypadkowo uwięzionych w czasie łapanek.
Na podstawie Tygodnika ?l?sko-D?browskiego
Poleć ten artykuł | |
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
HTML: | |
Facebook - Lubię To: |
|