Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 8

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.119.141.76

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Wzmacnianie SIP

Zakładowy społeczny inspektor pracy GMMP od pocz?tku kwietnia został na stałe oddelegowany do działań zwi?zanych z popraw? warunków BHP oraz ochron? uprawnień pracowniczych w naszym zakładzie. Zgodnie bowiem z ustaw? o społecznej inspekcji pracy (a dokładniej jej art. 1) jej zadaniem jest wła?nie ochrona zagwarantowanych prawem uprawnień pracowniczych. To poważne wzmocnienie pozycji SIP, która – zgodnie z ustawowymi regulacjami – powinna być nie tylko uzupełnieniem zakładowych służb BHP, ale ich partnerem reprezentuj?cym stronę społeczn?.


Międzyzwi?zkowa współpraca SIP-owców ?ledz?cych zagrożenia bezpieczeństwa pracy

Okre?lenie społeczna inspekcja pracy, nie oznacza bowiem służby społecznej rozumianej jako darmowa praca, jak wydaje się osobom wychowanym w czasach tzw. czynów społecznych podczas których partia (a dokładniej jej członkowie) grabiła Polskę. I to dosłownie bo grabiami. Zreszt? polskie prawo wyklucza obecnie całkowicie darmow? pracę, co być może czę?ć przełożonych o mentalno?ci kierownika obozu pracy martwi. Zatrudnionym trzeba zapłacić, nawet jak s? więĽniami, a w wyj?tkowych sytuacjach (dotyczy to wolontariuszy) przy najmniej ich ubezpieczyć. Inspekcja pracy jest natomiast społeczna, gdyż powołuje j? strona społeczna, czyli sami zatrudnieni. I w odróżnieniu od zakładowych służb BHP w żaden sposób nie podlega ona dyrekcji. Jednym z ustawowych zabezpieczeń tej niezależno?ci jest zapis zabraniaj?cy SIP-owcom zajmowania „stanowisk kierowniczych bezpo?rednio podległych kierownikowi zakładu”. Maj? oni bowiem reprezentować interesy pracowników.

O znaczeniu SIP w polskim prawie pracy niech ?wiadcz? dwa przykłady. Każdy protokół powypadkowy musi być sporz?dzony przez dwuosobowy zespół w którego składzie obowi?zkowo musi się znaleĽć społeczny inspektor pracy. Jednocze?nie SIP-owcy ponosz? wszelkie konsekwencje – ł?cznie z karnymi – swoich działań, w tym zwi?zanych z profilaktyk? BHP. Je?li zatem przyczyn? wypadku była zła zakładowa procedura, zaakceptowana przez społecznego inspektora, to tłumaczy się on prokuratorowi na równi z dyrektorem i zakładowym BHP-owcem. Warto o tym pamiętać, gdy SIP-owiec kolejny raz wpisuje zalecenia dotycz?ce bezpieczeństwa pracy, ignoruj?c utyskiwania różnej ma?ci liderów zapatrzonych jedynie we wskaĽniki produkcyjne. Życie i zdrowie pracowników jest bowiem zawsze najważniejsze.

Solidne wypełnianie obowi?zków SIP, zwłaszcza w dużym zakładzie, wymaga sporego nakładu czasu. Dlatego stałe oddelegowanie zakładowego społecznego inspektora pracy do pilnowania standardów BHP jest krokiem w dobrym kierunku. Zwłaszcza, je?li angielskie „safety first” ma być nie tylko korporacyjnym sloganem, ale rzeczywisto?ci? naszego zakładu.

Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.05
8,144,454 unikalne wizyty