Okres przed?wi?teczny uruchamia lawinę oczekiwań prezentowych. Jedni pisz? listy do ?więtego Mikołaja, który nie wiedzieć czemu mieszka w Laponii (wszak za ziemskiego życia był biskupem w Azji Mniejszej), bardziej zamerykanizowani mailuj? do Santa Klausa, maj?cego dziwny zwyczaj wchodzenia do domów przez komin. A bywaj? i tacy, którzy wypatruj? Dziadka Mroza, licz?c, że tym razem przyjedzie bez licznych pancernych z gwiazdkami raczej nie bożonarodzeniowymi na czapkach. Zdarzaj? się także osobnicy z łezk? w oku wspominaj?cy lata minione, kiedy to Mikołaj oficjalnie nie był ?więtym, ale za to zwi?zki zawodowe rozdawały paczki z wyrobami czekoladopodobnymi i majtkami w rozmiarze XL. A do tego jeszcze rozwoziły po domach kartofle i cebulę, które po umieszczeniu w piwnicy puszczały piękne pędy. I maj? żal, że obecnie zwi?zkowcy w naszym zakładzie paczek nie dostaj?, choć składki płac?, a ze trzy czekolady zawsze miło latoro?lom wręczyć.

Tyle tylko, że zadaniem zwi?zków zawodowych nie jest robienie półhurtowych zakupów lecz walka o godne płace, poszanowanie praw pracowniczych oraz bezpieczne warunki pracy. A aktywno?ć kartoflano-cebulkowa, maj?ca jaki? sens w sytuacji, gdy w sklepie dostępny był jedynie ocet i czasem ekspedientka ma się nijak do aktualnej rzeczywisto?ci. Co więcej skoncentrowanie się zwi?zkowców na wi?zaniu paczek, a nie negocjacjach płacowych pracownikom przyniesie raczej straty zwi?zane z niższymi podwyżkami zarobków niż korzy?ci z darmowej reklamówki słodyczy, choć niew?tpliwie dla obdarowanych może być miła. Choć i w przypadku rozdawania ?wi?tecznych paczek (czy też raczej koszy łakoci) nie brakuje kwasów i sporów. Bo z jednej strony paczki maj? być takie same, ale z drugiej cze?ć zwi?zkowców woli czekolady mleczne, czę?ć gorzkie, a jeszcze inni ze słodyczy preferuj? ?ledzie w occie. Podobnie jest z każdym innym artykułem spożywczym, nie mówi?c już o wyrobach przemysłowych. Dlatego też lepiej, aby zwi?zki zawodowe zamiast kombinować co do ?wi?tecznej paczki włożyć, wywalczyły solidne podwyżki płac, dzięki którym pracownicy sami będ? mogli sobie kupić wszelkie ?wi?teczne smakołyki.

Warto jednocze?nie pamiętać, że ilo?ć pieniędzy ze składek zwi?zkowych jest ograniczona, a do tego tylko ich czę?ć pozostaje w dyspozycji komisji zakładowej. Zatem decyduj?c się na kupowanie paczek, komisja zakładowa jednocze?nie musiałaby albo ograniczyć wysoko?ć ?wiadczeń statutowych (a maj? one od nowego roku wzrosn?ć), albo też zmniejszyć wydatki na rozwój zwi?zku oraz szkolenia. Jednak aby skutecznie bronić interesów załogi zwi?zkowcy musz? nieustannie rozwijać się i szkolić. A na to wydane pieni?dze wracaj? do pracowników w formie podwyżek, a nie czekolad.

Jednocze?nie Solidarno?ć GM MP w odróżnieniu od „starych” organizacji zwi?zkowych nie prowadzi działalno?ci gospodarczej. Nikt nas również nie dotuje. Nasz zwi?zek wzoruje się i d?ży do zachodnich rozwi?zań (oraz płac załogi). W krajach „starej” UE zwi?zki zawodowe nie „rozdaj?” pieniędzy, lecz dbaj? by pracownicy byli dobrze wynagradzani.