Nawigacja
+ Artykuły :
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
+ Linki :



- Europejskie Forum Pracowników
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Akty prawne
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :





Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP
18.218.72.253


Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
![]() |
38,848 |
![]() |
21,772 |
![]() |
20,741 |
![]() |
18,818 |
![]() |
18,616 |
![]() |
17,638 |
![]() |
17,298 |
![]() |
15,219 |
![]() |
14,854 |
Najchętniej pobierane
![]() |
5520 |
![]() |
4482 |
![]() |
3529 |
![]() |
3112 |
![]() |
3054 |
![]() |
2900 |
![]() |
2613 |
![]() |
2550 |
![]() |
2538 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
Nawigacja
Prawdy objawione
Pisać, podobnie jak ?piewać każdy może – ta zasada najwyraĽniej przy?wiecała autorowi projektu regulaminu pracy. W efekcie stworzył on dzieło składaj?ce się z definicji często sprzecznych z obowi?zuj?cym prawem, prawd objawionych koliduj?cych ze zdrowym rozs?dkiem oraz zapożyczeń z ministerialnych rozporz?dzeń, których nie powstydziłyby się żaden kabaret. Już zreszt? opatrzenie przeznaczonego do konsultacji ze zwi?zkami zawodowymi projektu dopiskiem „poufne” było kuriozalne. Jak może być poufny regulamin, który ma dotyczyć załogi i zgodnie z prawem być z ni? konsultowany? Równie dobrze można by zarz?dzić zakaz ogl?dania blondynek na ulicy, który byłby równie skuteczny.
Z lektury projektu regulaminu można się dowiedzieć, że „od pracowników nie wymaga się pracy w niedzielę, chyba że jest to potrzebne z uwagi na awaryjn? sytuację”. Pomijaj?c już brak okre?lenie co to jest owa mityczna „awaryjna sytuacja” warto przypomnieć, iż Kodeks Pracy dokładnie okre?la warunki i zasady na jakich jest możliwa praca w niedziele i ?więta. I żaden regulamin tych ustawowych zapisów nie może zmienić na gorsze (bo na lepsze, czyli np. wprowadzić całkowity zakaz pracy w niedziele może).
Nie jest to jedyna próba „zreformowania” w regulaminie prawa pracy. Trzy strony wcze?niej można się dowiedzieć, iż „GM MP może wprowadzić sze?ciodniowy rozkład czasu pracy”, choć Kodeks Pracy mówi jasno, że tydzień pracy w Polsce jest pięciodniowy oraz okre?la zasady rozliczania tego czasu pracy. Aż dziw bierze, że łaskawie uznano, że „zwolnienia od pracy udzielane s? zgodnie z przepisami prawa pracy”. Jakby mogły być udzielane niezgodnie z nimi.
Autor projektu regulaminu najwyraĽniej uznał również, że Konstytucja RP daje obywatelom zbyt dużo swobody, a pracownicy GM MP powinni żyć w sposób bardziej usystematyzowany. I stwierdził, iż „pracownikom przysługuj? urlopy, których celem jest wypoczynek oraz spędzanie czasu z rodzin? i przyjaciółmi”. Czyżby zatem miło?nikom samotnego wędkowania nie przysługiwały już kodeksowe dni wolne, a single do wniosku urlopowego będ? musieli doł?czać o?wiadczenie, że jad? z przyjaciółmi? A co będzie, jak w trakcie urlopu przyjaciele zamieni? się w nieprzyjaciół, albo tylko zmieni? obiekt przyjaĽni? Czyżby czekał nas dodatkowy urlopowy aneks do regulaminu?
Równie logiczne jest stwierdzenie, że bez zgody pracodawcy „nie wolno na terenie zakładu GM MP pozostawiać ani dysponować żadnymi przedmiotami niezwi?zanymi ze stosunkiem pracy, a stanowi?cymi własno?ć prywatn?”. Czyli trzeba będzie uzyskać zgodę pracodawcy (w praktyce przełożonego) na pozostawienie ubrania (przedmiotów jak najbardziej prywatnych i nie zwi?zanych ze stosunkiem pracy) w szatni? I czy ów przełożony będzie swoimi decyzjami mógł wypływać na ubiór pracownika, zgadzaj?c się np. na zostawienie w szatni koszulki polo, ale już nie golfu? Podobnego absurdu nie wymy?lił nawet Orwell w kultowym „Folwarku zwierzęcym”. Aby było jeszcze zabawniej, to „pracownicy nie mog? bez upoważnienia wchodzić do żadnych pomieszczeń firmy, poza tymi, w których maj? wykonywać pracę”. Ciekawe czy „upoważnienia” do wyj?cia do toalety (lub na stołówkę) będ? miały formę pisemn?, aby „pracownicy zespołu ochrony zakładu” mogli je sprawdzać?
Prawdziw? perełka regulaminowej twórczo?ci jest jednak stwierdzenie, że na terenie naszego zakładu „nie wolno robić niczego, co do czego można by było racjonalnie przypuszczać, że może spowodować zapalenie się materiałów”. Gdyby t? definicję brać dosłownie, to mało co można by robić, bo nawet zostawione na biurku okulary mog? w niesprzyjaj?cych warunkach spowodować pożar, nie mówi?c już o używaniu stalowych narzędzi, mog?cych doprowadzić do krzesania iskier. Absurd? Tak, ale całkowicie zgodny z liter? projektu regulaminu.
Niektóre przepisy prawa pracy, a zwłaszcza ministerialne rozporz?dzenie o wykazie prac zabronionych młodocianym, wyraĽnie twórcom projektu regulaminu przypadły do gustu. W efekcie z jednego zał?cznika można się dowiedzieć, że młodociani pracownicy na terenie GM MP nie mog? brać udziału w uboju zwierz?t, ani też w ich sztucznym unasiennianiu (a w naturalnym mog??) oraz tańczyć w zakładzie gastronomicznym (czyżby chodziło o stołówkę?). Tymczasem Kodeks Pracy nakłada na pracodawcę nie obowi?zek cytowania ministerialnych rozporz?dzeń, lecz okre?lenia wykazu lekkich prac przy których mog? być zatrudnieni młodociani. Oczywi?cie w przygotowanym projekcie takiego wykazu nie ma.
Przykłady „twórczych” (przez duże tfu) zapisów w projekcie regulaminu pracy można mnożyć, ale zacznie to przypominać na?miewanie się z garbatego, a nieładnie jest bawić się kosztem inwalidy. Dziwi tylko, że taki projekt regulaminu zaakceptowała dyrekcja naszego zakładu, gdyż w ten sposób to ona wzięła na siebie rolę garbatego. Czyżby w ramach przygotowań do występów kolędników?
Z lektury projektu regulaminu można się dowiedzieć, że „od pracowników nie wymaga się pracy w niedzielę, chyba że jest to potrzebne z uwagi na awaryjn? sytuację”. Pomijaj?c już brak okre?lenie co to jest owa mityczna „awaryjna sytuacja” warto przypomnieć, iż Kodeks Pracy dokładnie okre?la warunki i zasady na jakich jest możliwa praca w niedziele i ?więta. I żaden regulamin tych ustawowych zapisów nie może zmienić na gorsze (bo na lepsze, czyli np. wprowadzić całkowity zakaz pracy w niedziele może).
Nie jest to jedyna próba „zreformowania” w regulaminie prawa pracy. Trzy strony wcze?niej można się dowiedzieć, iż „GM MP może wprowadzić sze?ciodniowy rozkład czasu pracy”, choć Kodeks Pracy mówi jasno, że tydzień pracy w Polsce jest pięciodniowy oraz okre?la zasady rozliczania tego czasu pracy. Aż dziw bierze, że łaskawie uznano, że „zwolnienia od pracy udzielane s? zgodnie z przepisami prawa pracy”. Jakby mogły być udzielane niezgodnie z nimi.
Autor projektu regulaminu najwyraĽniej uznał również, że Konstytucja RP daje obywatelom zbyt dużo swobody, a pracownicy GM MP powinni żyć w sposób bardziej usystematyzowany. I stwierdził, iż „pracownikom przysługuj? urlopy, których celem jest wypoczynek oraz spędzanie czasu z rodzin? i przyjaciółmi”. Czyżby zatem miło?nikom samotnego wędkowania nie przysługiwały już kodeksowe dni wolne, a single do wniosku urlopowego będ? musieli doł?czać o?wiadczenie, że jad? z przyjaciółmi? A co będzie, jak w trakcie urlopu przyjaciele zamieni? się w nieprzyjaciół, albo tylko zmieni? obiekt przyjaĽni? Czyżby czekał nas dodatkowy urlopowy aneks do regulaminu?
Równie logiczne jest stwierdzenie, że bez zgody pracodawcy „nie wolno na terenie zakładu GM MP pozostawiać ani dysponować żadnymi przedmiotami niezwi?zanymi ze stosunkiem pracy, a stanowi?cymi własno?ć prywatn?”. Czyli trzeba będzie uzyskać zgodę pracodawcy (w praktyce przełożonego) na pozostawienie ubrania (przedmiotów jak najbardziej prywatnych i nie zwi?zanych ze stosunkiem pracy) w szatni? I czy ów przełożony będzie swoimi decyzjami mógł wypływać na ubiór pracownika, zgadzaj?c się np. na zostawienie w szatni koszulki polo, ale już nie golfu? Podobnego absurdu nie wymy?lił nawet Orwell w kultowym „Folwarku zwierzęcym”. Aby było jeszcze zabawniej, to „pracownicy nie mog? bez upoważnienia wchodzić do żadnych pomieszczeń firmy, poza tymi, w których maj? wykonywać pracę”. Ciekawe czy „upoważnienia” do wyj?cia do toalety (lub na stołówkę) będ? miały formę pisemn?, aby „pracownicy zespołu ochrony zakładu” mogli je sprawdzać?
Prawdziw? perełka regulaminowej twórczo?ci jest jednak stwierdzenie, że na terenie naszego zakładu „nie wolno robić niczego, co do czego można by było racjonalnie przypuszczać, że może spowodować zapalenie się materiałów”. Gdyby t? definicję brać dosłownie, to mało co można by robić, bo nawet zostawione na biurku okulary mog? w niesprzyjaj?cych warunkach spowodować pożar, nie mówi?c już o używaniu stalowych narzędzi, mog?cych doprowadzić do krzesania iskier. Absurd? Tak, ale całkowicie zgodny z liter? projektu regulaminu.
Niektóre przepisy prawa pracy, a zwłaszcza ministerialne rozporz?dzenie o wykazie prac zabronionych młodocianym, wyraĽnie twórcom projektu regulaminu przypadły do gustu. W efekcie z jednego zał?cznika można się dowiedzieć, że młodociani pracownicy na terenie GM MP nie mog? brać udziału w uboju zwierz?t, ani też w ich sztucznym unasiennianiu (a w naturalnym mog??) oraz tańczyć w zakładzie gastronomicznym (czyżby chodziło o stołówkę?). Tymczasem Kodeks Pracy nakłada na pracodawcę nie obowi?zek cytowania ministerialnych rozporz?dzeń, lecz okre?lenia wykazu lekkich prac przy których mog? być zatrudnieni młodociani. Oczywi?cie w przygotowanym projekcie takiego wykazu nie ma.
Przykłady „twórczych” (przez duże tfu) zapisów w projekcie regulaminu pracy można mnożyć, ale zacznie to przypominać na?miewanie się z garbatego, a nieładnie jest bawić się kosztem inwalidy. Dziwi tylko, że taki projekt regulaminu zaakceptowała dyrekcja naszego zakładu, gdyż w ten sposób to ona wzięła na siebie rolę garbatego. Czyżby w ramach przygotowań do występów kolędników?
Poleć ten artykuł | |
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
HTML: | |
Facebook - Lubię To: |
|