Nawigacja
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :
Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP
Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
Urlop okolicznościow... | 37,585 |
Parasol ochrony prawnej | 20,867 |
Komisja Międzyzakładowa | 19,857 |
Grosik | 18,091 |
W 2010 roku Polacy k... | 17,892 |
Branża spożywcza | 16,804 |
Cierpliwy papier | 15,770 |
Paliwa, myjnie samoc... | 14,498 |
Ustawa o SIP | 14,014 |
Najchętniej pobierane
Plan pracy SIP 2008 | 5315 |
Drodzy pracownicy | 4438 |
M OPLIK 23 22.12.2005 | 3361 |
M OPLIK 21.02.2006 | 3061 |
Kodeks Pracy | 2899 |
Wiadomości 10.2007 | 2860 |
Wiadomości 11.2007 | 2569 |
M OPLIK 21 1.12.2005 | 2507 |
Wiadomości 11.2007_01 | 2499 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
Akcja protestacyjna Stellantis Gliwice
Jak skrajnie antypracownicze, dezorganizujące życie i niebezpieczne dla zdrowia są zapisy wprowadzonych przez pracodawcę jednostronnie w naszym zakładzie (formalnie początkowo w PSA MP, zaś od stycznia 2022 – w Stellantis Gliwice) regulaminów pracy i wynagradzania zwracaliśmy uwagę już trzy lata temu. Dzisiaj każdy pracownik Stellantis Gliwice odczuwa to na własnej skórze. Ciągłe, praktycznie z dnia na dzień zmiany harmonogramów (rozkłady grafików) pracy, 10-godzinne dniówki i robocze soboty bez grosza dodatku, brak możliwość planowania życia rodzinnego – i to w tak podstawowych kwestiach, jak odebranie dziecka z przedszkola – oraz dojazdów do pracy w kilka osób (aby zaoszczędzić, w czasach drogiego paliwa i szalejącej inflacji) – to niestety nasza rzeczywistość. Którą po prostu trzeba pilnie zmienić.
Dlatego też dzisiaj nasza międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” Stellantis Gliwice wystąpiła w trybie sporu zbiorowego z żądaniami:
(1) ustalanie rozkładów (grafików, harmonogramów) czasu pracy obejmujących cały okres rozliczeniowy, czyli bez „wiszących” dni roboczych („od odrobienia” nie wiadomo kiedy) oraz wolnych (udzielonych, gdy pracodawcy będzie wygodnie);
(2) ustalenie czteromiesięcznych okresów rozliczeniowych czasu pracy, pokrywających się z rokiem kalendarzowym (tj. rozpoczynających się 1 stycznia, 1 maja oraz 1 września każdego roku);
(3) ustalenie niezmienności ogłoszonych pracownikom rozkładów (grafików, harmonogramów) w okresie ich obowiązywania;
(4) zagwarantowania pracownikom co najmniej dwóch wolnych weekendów (sobota – niedziela) w każdym miesiącu kalendarzowym, dodajmy znanych od początku okresu rozliczeniowego;
(5) ustalenie, że sześciodniowe tygodniowe rozkłady czasu pracy nie mogą być planowane w następujących po sobie tygodniach;
(6) ustalenie jako podstawowego 8-godzinnego dnia pracy pracowników produkcyjnych (pracownicy nie produkcyjni mają takie dniówki cały czas).
Dodajmy, że 8-godzinny dzień pracy jest standardem obowiązującym w Polsce od listopada 1918, czyli odzyskania Niepodległości po rozbiorach. Tylko jakość w Stellantis nie może się przyjąć...
Generalnie chodzi zatem o to, by harmonogramy czasu pracy były przewidywalne i stałe, zaś dzień pracy co do zasady 8-godzinny. Jedno i drugie w Europie XXI wieku powinno być oczywistością. Jednak w naszym zakładzie jest przedmiotem sporu zbiorowego.
Nie możliwe okazało się bowiem uregulowanie tych kwestii w ramach autonomicznego dialogu społecznego. Porozumienie transferowe – o które nasza organizacja związkowa wnioskowa od jesieni 2019 – nigdy nie zostało zawarte. Natomiast toczące się (z licznymi przerwami) od kwietnia ubiegłego roku rozmowy dotyczące organizacji czasu pracy nie przynosiły żadnego widocznego postępu. Obfitowała natomiast w oryginalne pomysły, w rodzaju zobowiązania załogi, aby w czasie wolnym sprawdzała czy i jak zmieniony został harmonogram…
Taka sytuacja bez wątpienia była wygodna dla pracodawcy, ale nie do przyjęcia dla pracowników naszego zakładu. Nie tylko niewiedzą oni kiedy i ile godzin maja pracować, a tym samym nie tylko nie mogą zaplanować życia rodzinnego i prywatnego, ale nawet należycie odpocząć. Gdyż – mówiąc obrazowo – nie da się w kwietniu wyspać na zapas, aby we wrześniu czy październiku pracować po 10 godzin przez sześć dni tygodniu.
Dlatego też trzeba dotychczasowym praktykom pracodawcy powiedzieć dość i twardo domagać się zmiany we wprowadzonych przez niego jednostronnie regulaminach. Nie jesteśmy niewolnikami linii, ani tabelek w Excelu. Pamiętajmy, że normalni ludzie pracują, aby żyć, a nie żyją aby pracować. Celem powinno być bowiem jak najlepsze przeżycie życia w zdrowiu, a nie jego utrata w imię korporacyjnych zysków. Jednocześnie pamiętajmy, że ani straconego zdrowia, ani też czasu nie spędzonego z rodziną i bliskimi nikt nam nie odda.
Dlatego też zarówno podczas dzisiejszej pikiety, jak i całego sporu zbiorowego pokażmy wyraźnie, że nie jesteśmy niewolnikami oraz przypomnijmy, że dialog społeczny to rzeczowa rozmowa z poszanowaniem interesów załogi, a nie wysłuchiwania (ze wskazanym przyklaskiwaniem) komunikatów dyrekcji.
Zdjęcia z Manifestacji można pobrać Tutaj
Poleć tego news'a | |
Podziel się z innymi: | |
HTML: | |
Facebook - Lubię To: |
|