Grając bez rezerwowych (czyli jedną piątką) musiała wprawdzie ostatnio uznać wyższość FC Kolektyw, ligowego „króla remisów” (na osiem spotkań zremisowali cztery), ale mimo to piłkarska drużyna Solidarności Opel cały czas zachowuje szanse na zdobycie mistrzostwa zakładowej ligi futsalu, zwanej z angielska CFL (Company Futsal League). Nasza ekipa w tabeli zajmuje wprawdzie obecnie drugie miejsce, ale ustępuje tylko o jeden punkt faworytom z Pryzmatu Zabrze, mając przed sobą jeszcze bezpośredni pojedynek z aktualnym liderem. Nad zajmującym trzecie miejsce FC Kolektyw ma natomiast nadal pięć „oczek” przewagi.

Przegrana 2:4 z FC Kolektyw była bowiem pierwszym ligowym niepowodzeniem naszych piłkarzy, którzy wcześniej zapisali na swoje konto serię siedmiu zwycięstw z rzędu!

Zmagania na parkiecie hali sportowej w Gliwicach-Sośnicy piłkarska reprezentacja Solidarności Opel rozpoczęła od zwycięstwa 3:1 z Bad-Boys. W kolejnych meczach – i tygodniach, gdyż liga gra w niedzielne przedpołudnia – nasza drużyna pokonała kolejno: 5:2 FC Promil, 8:2 HL Display oraz 3:2 FC Amelinium cały czas mając tyle samo punktów, co Pryzmat Zabrze, który jednak na początku rozgrywek miał lepszy bilans bramek (choć po trzeciej kolejce tylko o jedno trafienie).

Samodzielnym liderem Solidarność Opel została po piątej kolejce spotkań, w której pokonała pewnie 5:0 Fustal Gang. Jednocześnie zaś ekipa zabrzańskiego Pryzmatu podzieliła się punktami (2:2) z FC Kolektyw, który – udając piłkarskiego Janosika – seryjnie zabierał punkty czołówce, zaś rozdawał outsiderom.

Nasi piłkarze utrzymali pozycję lidera w dwóch następnych kolejkach wygrywając pewnie 8:1 z Masacrą oraz 7:4 z Febys Montery Fortress. Później przyszedł jednak pechowy pojedynek z FC Kolektyw.

Jednak wcześniejsze wysokie zwycięstwa sprawiły, że drużyna Solidarność Opel może pochwalić się nie tylko sporą zdobyczą punktową (21), ale również okazałym stosunkiem bramek. Strzela ich blisko trzy razy więcej niż traci.

Najlepszym snajperem naszej drużyny jest Robert Walkowiak, mający na koncie 13 trafień. Jednak w klasyfikacji najbardziej bramkostrzelnych graczy wyprzedza go na razie Daniel Rakowiecki (Pryzmat Zabrze). Obok skutecznych napastników drużyna Solidarności Opel może pochwalić się także najlepszą obroną w lidze. Jesteśmy jedyną ekipą, która traci średnio tylko nieco ponad dwa gole na mecz.