Tak jak zostało ustalone podczas wcześniejszego spotkania ósma runda – która miała miejsce 29 listopada – rozmów płacowych rozpoczęła się od wzajemnego przekazania przez dialogu społecznego – czyli pracodawca i reprezentujące pracowników związki zawodowe – wstępnych, roboczych propozycji podwyżek płac. Każda z nich miała przy tym zaprezentować je w dwóch, alternatywnych wersjach, co w założeniach miało usprawnić dalsze prace nad porozumieniem płacowym.

Okazało się jednak, że różnice w przedstawionych przez strony propozycjach były znaczne, zaś twarda wymiana argumentów nie prowadziła do szybkiego zbliżenia stanowisk. Nawet półgodzinne przerwy w rozmowach okazały się bowiem zbyt krótkie na przygotowanie nowych wersji propozycji porozumienia. Dodatkowo trudno było przyjąć stałe wielkości ważnych wskaźników ekonomicznych. Przykładowo, gdy swoje założenia wzrostu płac przedstawiła dyrekcja, to wielokrotnie podkreślała, że w Polsce mamy deflację (czyli indeks cen spada), tym samym realne płace mają się dobrze. Zgodnie z danymi NBP w październiku 2016 rzeczywiście inflacja była ujemna i wynosiła minus 0,2 proc. (liczone rok do roku), ale ma też silną tendencję rosnącą, co oznacza szybkie pożegnanie deflacji. Gdy jednak strona związkowa zaproponowała ustalenie wysokości podwyżki jako procentu ponad inflację, dyrekcyjna ocena skali wzrostu cen zmieniła się w kilka minut z ujemnej na plus 2,3 proc. rocznie...

Ostatecznie postanowiono, że na kolejne spotkanie pracodawca przygotuje rzeczową propozycje dotyczącą wzrostu wynagrodzeń na okres czteroletni, które powinny uwzględniać przedstawione przez związki zawodowe oczekiwania pracowników. Za zawarciem porozumienia właśnie na okres czteroletni nieustannie optowała dyrekcja przedstawiając argumenty mające przemawiać za tym rozwiązaniem. Strona związkowa podkreślała natomiast, że podwyżki wynagrodzeń powinny prowadzić do stałego zmniejszania rozpiętości płacowych między Gliwicami a innymi zakładami GM w Europie, zaś wysoka wydajność, jakość i produktywność pracowników naszego zakładu musi znaleźć odpowiednie odzwierciedlenie w wysokości ich wypłat.

Jednocześnie podtrzymała stanowisko, że rozmów płacowych nie należy łączyć z kwestią ewentualnej zmiany systemu pracy. Strona związkowa przypominała również, ze dodatkowa pięciominutowa płatna przerwa w pracy, która zgodnie z pkt 10 kończącego spór zbiorowy Porozumienia z 6 sierpnia 2015 ma zostać wprowadzona od 1 stycznia 2017 dla pracowników pracujących w systemie zmianowym nie powinna być przedmiotem żadnych dodatkowych negocjacji w czasie rozmów płacowych.