Tylko 25,4 proc. zatrudnionych w naszej firmie, czyli sporo poniżej wymaganej przez prawo połowy załogi głosowało 27-31 lipca 2015 wyborach Rady Pracowników GMMP. Oznacza to, że lipcowe wybory były nieważne i zgodnie z wymogami ustawy przeprowadzone zostaną ponowne wybory. Zgodnie z ustawą powinny się one odbyć do końca września 2015.

Tak jak w pierwszej turze wyborów głosowanie będzie bezpośrednie (czyli można głosować tylko osobiście), równe (każdy dostanie jedną kartę wyborczą) i tajne, a uczestniczą w nim osoby bezpośrednio zatrudnione w GMMP, w tym także pracownicy „tyscy”, jeśli w umowie o pracę (lub aneksie do umowy) mają wpisane jako miejsce pracy Gliwice. Nie głosują natomiast zatrudnieni w SCG/ACG, Voith oraz agencji pracy tymczasowej.

Głosować będzie można w punktach ustalonych przez komisję wyborczą. Każdy pracownik biorący udział w wyborach otrzyma kartę do głosowania, na której w kolejności alfabetycznej umieszczone będą nazwiska kandydatów. Należy na niej postawić siedem znaków „X” wskazując osoby, które powinny znaleźć się w składzie Rady Pracowników GMMP, a są nimi:

Marian Kaim
Mariusz Król
Grzegorz Nowak
Robert Potempa
Franciszek Szymura
Robert Walkowiak
Tomasz Waniek

Gdy bowiem radę pracowników tworzą związkowcy, to uzyskują szerszy dostęp do bieżących informacji, które pozwalają im jeszcze lepiej bronić interesów pracowników naszego zakładu. Uprawnienia rady pracowników i związków zawodowych wzajemnie się uzupełniają oraz mogą wzmacniać (mądrze nazywa się to efektem synergii). To drugie gwarantuje wybranie do rady kandydatów zgłoszonych przez NSZZ Solidarność, która ma swoich przedstawicieli również w Europejskiej Radzie Zakładowej (EEF). Pozwala to z jednej strony na weryfikację informacji uzyskanych na szczeblu lokalnym, zaś z drugiej na skuteczne działania w obronie interesów załogi GMMP Gliwice. Tak, jak to miało miejsce po zawieszeniu trzeciej zmiany, gdy nie było zwolnień, lecz naszych pracowników delegowano do innych zakładów Opla.

Do Rady Pracowników GMMP wejdą kandydaci, którzy otrzymają kolejno największą liczbę głosów i – o czym nie wolno zapominać – tym razem wybory będą ważne bez względu na frekwencję. Dlatego tak ważny jest zarówno udział w drugiej turze wyborów, jak też postawienie „X” przy siedmiu nazwiskach związkowych kandydatów. Jak będzie ich mniej, to cieszyć się będzie tylko dyrekcja, która też ma swoich faworytów do rady. To sprawia, że jest jej na rękę, aby załoga była bierna, podzielona oraz postawiła tych „X” jak najmniej. A przecież rada ma być radą pracowników, a nie kierowników i biura. Zatem w ponownych wyborach liczy się każdy głos. Twój także!