Nawigacja
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :
Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP
Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
Urlop okolicznościow... | 37,585 |
Parasol ochrony prawnej | 20,867 |
Komisja Międzyzakładowa | 19,857 |
Grosik | 18,091 |
W 2010 roku Polacy k... | 17,892 |
Branża spożywcza | 16,804 |
Cierpliwy papier | 15,770 |
Paliwa, myjnie samoc... | 14,498 |
Ustawa o SIP | 14,014 |
Najchętniej pobierane
Plan pracy SIP 2008 | 5315 |
Drodzy pracownicy | 4438 |
M OPLIK 23 22.12.2005 | 3361 |
M OPLIK 21.02.2006 | 3061 |
Kodeks Pracy | 2899 |
Wiadomości 10.2007 | 2860 |
Wiadomości 11.2007 | 2569 |
M OPLIK 21 1.12.2005 | 2507 |
Wiadomości 11.2007_01 | 2499 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
Nie obejdzie się bez mediatora
Mimo przedstawiania przez wspólną reprezentację związkową kolejnych projektów porozumienia fiaskiem zakończyły się czwartkowe (16 lipca 2015) rokowania mające doprowadzić do zakończenia trwającego w naszym zakładzie sporu zbiorowego. Po dziesięciu godzinach rozmów, w związku z brakiem rzeczowych propozycji ze strony pracodawcy (gdyż trudno uznać za taką np. zapowiedź rozpoczęcia za rok rozmów o dodatkowej przerwie w czasie dniówki) spisano protokół rozbieżności. Oznacza to, że dalsze rozmowy prowadzone będą z udziałem mediatora.
Kwestią, która formalnie przesądziła o fiasku rokowań okazała się właśnie dodatkowa przerwa w pracy, czyli piąty punkt żądań złożonych w trybie sporu. Jednak głównie dlatego, że to dyrekcja właśnie na nim się koncentrowała, pozostawiając pozostałe sprawy – gdzie deklarowała mniejszą różnicę stanowisk – do dalszych rozmów, które jednak już nie miały miejsca. Strona związkowa proponowała odwrócenie kolejności, czyli zajęcie się przerwami po ustaleniu zapisów porozumienia dla wcześniejszych punktów sporu. Pracodawca na takie rozwiązania się jednak nie zgodził.
Lecz gdy tylko rozmowy zahaczały o jakiekolwiek z pozostałych – czy też raczej początkowych – żądań złożonych w ramach sporu zbiorowego wówczas przedstawiciele dyrekcji z miejsca zaczynali mnożyć punkty sporne, nawet jeśli kilka chwil wcześniej sami deklarowali, że są to kwestie „bliskie porozumienia”. I nie ważne, o które żądania sporu chodziło – ten sam schemat działa zarówno w przypadku czasowej zmiany organizacji pracy na Tłoczni, jak też uzgodnienia i wprowadzenia programu „Plus 50”. Ten ostatni, będący z założenia fundamentem tzw. zarządzania wiekiem jeden z przedstawicieli dyrekcji sprowadził do biegania po pracy oraz ograniczenia nałogu palenia tytoniu.
Jeżeli chodzi o dodatkową przerwę w pracy wspólna reprezentacja związkowa – odpowiadając na uwagi i wnioski pracodawcy – przedstawiła kolejno cztery propozycje jej wprowadzenia. Dwie pierwsze na piśmie, jako zapisy przekazywanych projektów porozumienia, a dwie kolejne przy negocjacyjnym stole podczas ostatniej tury rokowań (formę pisemną uzyskały one w protokole rozbieżności). Dyrekcja natomiast powtarzała, że dodatkowej przerwy wprowadzić się nie da – ze względów biznesowo-budżetowych – do końca 2016. Gdy jednak padła związkowa propozycja, aby zatem dodatkowa przerwa obowiązywała od 1 stycznia 2017, to odpowiedzią było kolejne dyrekcyjne „nie da się”… Oznaczało ono jedno: spisanie protokołu rozbieżności.
Warto przy tym dodać, że choć dodatkowa przerwa w pracy skraca jej czas o parę minut (dokładnie dwie sekundy na samochód), to jednocześnie wpływa na zwiększenie wydajności, a w konsekwencji wyższej produktywności. Odpowiedzią na wszelkie rzeczowe argumenty było jednak stwierdzenie, że nie da się takiego rozwiązania wprowadzić.
Jednocześnie pracodawca wyraźnie dążył nie do wypracowania satysfakcjonującego porozumienia, lecz do spisania protokołu rozbieżności. Już podczas pierwszego, technicznego spotkania w ramach rokowań (w piątek 10 lipca 2015) więcej uwagi poświęcał różnicom w stanowiskach stron, niż porozumieniu kończącemu spór, zaś od początku czwartkowych rozmów podkreślał, że jest to ostatnie spotkanie w ramach rokowań. Podobnie przedstawiony przez pracodawcę projekt porozumienia praktycznie nie zawierał żadnych konkretnych rozwiązań dotyczących żądań złożonych w trybie sporu zbiorowego, składał się natomiast z ogólnych deklaracji woli prowadzenia rozmów, a najlepiej nic nieznaczących „konsultacji” oraz komentarzy. Strona związkowa przedstawiła natomiast dwie kompletne wersje porozumienia kończącego spór zbiorowy, łącznie z załącznikami zawierające kompleksowe rozwiązania dotyczące wszystkich punktów sporu.
Dyrekcja jednak zamiast szukać kompromisu w oparciu o przedstawione projekty porozumienia, wolała zakończyć polubowną fazę rozwiązania sporu zbiorowego spisaniem protokołu rozbieżności i dalsze rozmowy prowadzić z udziałem zewnętrznego mediatora. Zgodnie z ustawą strony spory zbiorowego – czyli pracodawca i wspólna reprezentacja związkowa – mają pięć dni na wspólny wybór mediatora, jeśli w tym terminie nie porozumieją się i nikogo wspólnie nie wskażą, to mediatora wyznaczy minister pracy z listy mediatorów ustalonej z partnerami społecznymi. Obecnie obejmuje ona nieco ponad dwieście osób, w tym 29 z województwa śląskiego.
Poleć tego news'a | |
Podziel się z innymi: | |
HTML: | |
Facebook - Lubię To: |
|