Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 17

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.224.55.193

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Dzielona (trzecia) przerwa

Skrócenie dwóch obecnych przerw w pracy o łącznie 6 minut, które stałyby się kolejną przerwą w czasie każdej zmiany wymyśliło szefostwo na montażu i zamierzało wprowadzić takie rozwiązanie „na próbę”, zapominając, że wymaga to uzgodnienia ze związkami zawodowym odpowiednich zmian w Regulaminie pracy GMMP (określa on dokładnie nie tylko długość codziennych przerw w pracy, ale także godziny ich udzielania na poszczególnych zmianach), jak również porozumienia, które obecnie obowiązujące przerwy ustalało. Nic zatem dziwnego, że NSZZ Solidarność twardo sprzeciwiła się zarówno tego rodzaju „próbom”, jak również niejasnym zasadom ich ustalania. Poparły nas pozostałe organizacje związkowe.

Trzeba bowiem pamiętać, że mające być wprowadzone „na próbę” podzielenie przerw w pracy na trzy nie było nie tylko uzgadniane, ale nawet konsultowane ze związkami zawodowymi. Co więcej nie została o nich poinformowana rada pracowników, choć zgodnie z przepisami ustawy pracodawca miał taki obowiązek. Byłoby to bowiem działanie powodujące istotne zmiany w organizacji pracy, które z mocy prawa wymagają konsultacji z radą pracowników! Słowem wydzielona trzecia przerwa miała być kompletną samowolką...

Szefostwo montażu przekonywało wprawdzie, iż „zbierało opinie” wśród pracowników. Tylko, że nie pytało przy tym o skrócenie i dzielenie obecnych przerw w pracy, co miało mieć miejsce, lecz stworzenie dodatkowej trzeciej przerwy na każdej zmianie. Dodatkowej, czyli obejmującej dodatkowy czas, a tego jak na razie nie zaproponowano. To trochę tak, jakby zapytać pracownika czy chce dostać dwie pięćdziesięciozłotówki, zapominając dodać, że zamiast stówki przy wypłacie.

Nie należy także zapominać, iż ustalając w porozumieniu długość przerw uwzględniano, aby pozwalały one na spokojne zjedzenie śniadania i obiadu. Po ich podzieleniu wychodzi na to, że pracując na pierwszej zmianie zupę z kompotem można będzie zjeść przed godz. 8, a drugie danie koło południa, dwa razy przy tym spacerując na stołówkę.

Wracając jednak do wprowadzenia rzeczywistej dodatkowej – czyli zwiększającej łączny czas odpoczynku – trzeciej płatnej przerwy to Solidarność od dawna sugeruje takie rozwiązanie. Tym bardziej, że można tu skorzystać z doświadczenia niemieckich zakładów Opla, w których na każdej zmianie są cztery przerwy w pracy, w tym jedna półgodzinna, lunchowa.



Poleć tego news'a
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.04
7,676,992 unikalne wizyty