Zgodnie z obowiązującym, wynegocjowanym przez NSZZ Solidarność, porozumiem płacowym od 1 stycznia 2014 w GMMP rosną o 4 proc. zasadnicze stawki płac na wszystkich szczeblach widełek, jak również wysokość premii IMPU. Tegoroczny wzrost wynagrodzeń jest zatem wyraźnie wyższy od inflacji (po trzech kwartałach wynosiła ona 1,1 proc.), a porozumienie płacowe przewiduje również wypłatę we wrześniu 2014 całej załodze jednorazowego bonusa w równej dla wszystkich wysokości 500 zł. Oczywiście cały czas wypłacana będzie też premia FCP, naliczana standardowo na dotychczasowych zasadach.

Procentowe podwyżki stawek nie są przy tym w żaden sposób zależne od przejść w widełkach, które odbywać się będą na dotychczasowych zasadach. Zatem cały czas każdy awans na wyższy poziom tabeli oznaczać będzie automatycznie dodatkowy wzrost wynagrodzenia. W poprzednich latach przejścia w widełkach wiązały się ze wzrostem funduszu płac (czyli wynagrodzeń całej załogi, a nie tylko osób przechodzących na wyższe stawki) o około półtora procent.

Podpisane pod koniec lipca minionego roku porozumienie płacowe określa wzrost wynagrodzeń do końca 2016. W przyszłym roku stawki podstawowe wzrosną o 4,34 proc., przy czym 0,84 proc. stanowić będzie wliczenie do stawek 500 zł jednorazowej premii wypłacanej w latach 2012-14. Jednocześnie jednak zarówno w 2015, jak i 2016 planowane są po dwie jednorazowe premie: w styczniu 500 zł za wykonanie planu produkcyjnego w roku poprzednim oraz w październiku po 1000 zł za wdrożenie produkcji nowych modeli. Jednorazowe bonusy otrzymywać będą w równej wysokości wszyscy pracownicy zatrudnieni w GMMP na dzień ich wypłaty.

Natomiast w 2016 płace zasadnicze będą wyższe o kolejne 3,5 proc. We wszystkich latach planowane podwyżki są wyższe od tzw. celu inflacyjnego (wynosi on 2,5 proc.), czyli – w największym skrócie – poziomu inflacji, powyżej którego interweniuje Rada Polityki Pieniężnej. Na wypadek, gdyby działania rady nie były skuteczne porozumienie ustala, że procentowa podwyżka stawek nie może być niższa od średniorocznego, liczonego od stycznia do grudnia, wzrostu cen towarów i usług, czyli stopy inflacji. Słowem w najgorszym scenariuszu gospodarczym procentowa podwyżka stawek chronić będzie ich realną wartość, natomiast gdy inflacja będzie niższa wartość nabywcza płac będzie systematycznie rosła.