Nawigacja
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :
Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP
Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
Urlop okolicznościow... | 37,784 |
Parasol ochrony prawnej | 21,014 |
Komisja Międzyzakładowa | 20,002 |
Grosik | 18,215 |
W 2010 roku Polacy k... | 18,009 |
Branża spożywcza | 17,024 |
Cierpliwy papier | 15,956 |
Paliwa, myjnie samoc... | 14,619 |
Ustawa o SIP | 14,148 |
Najchętniej pobierane
Plan pracy SIP 2008 | 5328 |
Drodzy pracownicy | 4445 |
M OPLIK 23 22.12.2005 | 3368 |
M OPLIK 21.02.2006 | 3074 |
Kodeks Pracy | 2907 |
Wiadomości 10.2007 | 2866 |
Wiadomości 11.2007 | 2576 |
M OPLIK 21 1.12.2005 | 2514 |
Wiadomości 11.2007_01 | 2506 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
WYSOKA CENA BRAKU JEDNOŚCI
Wykorzystując fakt zaakceptowania przez komisja zakładowa WZZ Sierpień 80 projektu nowego regulaminu i podpisania go już na dzień przed rozpoczęciem ustawowych uzgodnień dyrekcja GMMP – mimo zdecydowanego sprzeciwu pozostałych związków zawodowych, w tym NSZZ Solidarność – wprowadziła od 8 kwietnia 2013 nowy Regulamin Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych (ZFŚS). To efekt braku jednolitego stanowiska związkowego. W takim wypadku, po upływie 30 dni, przepisy prawa praktycznie pozostawiają pracodawcy wolną rękę przy wprowadzaniu zmian. Co dyrekcja starannie wykorzystała.
Należy pamiętać, że brak jednolitego stanowiska związkowego na tej samej zasadzie może umożliwić pracodawcy na dokonanie zmian w regulaminie pracy (zresztą także wyłamanie się Sierpnia 80 sprawiło, że wszedł on w życie bez uwzględnienia związkowych poprawek), czy też wprowadzenia własnych regulaminów telepracy i pracy okazjonalnej, które obecnie są uzgadnianie.
Jednocześnie w nowym regulaminie funduszu nie brakuje złych zapisów. Przede wszystkim, choć ma on obowiązywać przez lata odpis na ZFŚS został ustalony w wysokości obowiązującej – zgodnie z sejmową decyzją – tylko w 2013. Nie trzeba chyba dodawać, że ten „wyjątkowy” odpis jest niższy. Wprawdzie dyrekcja zapowiada, że jeżeli Sejm „wprowadzi nowe ustalenia w tej kwestii, znajdzie to odzwierciedlenie w Regulaminie ZFŚS”. Tylko, że parlament już dość dawno (w 1994) określił zasady ustalania odpisu na fundusz socjalny, który w 2014 wyniesie 37,5 proc. przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w roku poprzednim, czyli 2013. Tymczasem zgodnie z nowym regulaminem ma on wynosić 37,5 proc., ale... wynagrodzenia w 2010. Jaka to różnica? Już w 2012 średnie wynagrodzenie było o 300 zł wyższe niż dwa lata wcześniej. Dlatego Solidarność wystąpi o skorygowanie tego zapisu.
Zgodnie z ustawą – czego nikt nie kwestionuje – przyznawanie świadczeń i dopłat z ZFŚS uwzględniać musi sytuację życiową, rodzinną i materialną osoby uprawnionej do korzystania z funduszu. Jednak nie oznacza to w żadnym wypadku, że takiej analizy ma dokonywać pracodawca. Równie dobrze może – a nawet powinna – robić to Komisja Socjalna, zwłaszcza pamiętając, że zgodnie z ustawą przyznawanie pracownikom świadczeń z ZFŚS powinno być dokonywane w uzgodnieniu z organizacjami związkowymi. Jednocześnie weryfikacja treści oświadczeń osób ubiegających się o świadczenia z funduszu socjalnego wcale nie musi polegać na gromadzeniu przez dyrekcję licznych dokumentów o pracownikach i ich rodzinach, lecz może opierać na przedstawianiu ich do wglądu Komisji Socjalnej. Tym bardziej, że w minionym roku miał już miejsce co najmniej jeden przypadek wykorzystania przez dyrekcję informacji uzyskanych przez ZFŚS do innych celów – konkretnie nachodzenia rodziny pracownika. Dlatego też związki zawodowe postulowały ograniczenie zakresu przekazywanych przez pracowników informacji do niezbędnego minimum. Pracodawca dla potrzeb ZFŚS (i tylko dla nich) może znać kwotę dochodu z formularzy PIT pracownika i jego współmałżonka, ale już nie cały formularz, w którym m.in. jest informacja o przekazaniu 1 proc. podatku na konkretny cel. Na co zatrudniony przeznaczył swoje pieniądze nikogo nie powinno interesować.
Jednocześnie skoro sam pracodawca deklaruje jedynie „wyrywkowe kontrole niektórych oświadczeń” to nie ma żadnych podstaw, aby wszyscy składający wnioski załączali do nich liczne dokumenty. Powinno to dotyczyć jednie osób kontrolowanych, które do ich przedstawienia byłyby wzywane przez Komisję Socjalną. Dokładnie w taki sposób przeprowadza kontrolę urząd skarbowy – oświadczenia (formularze PIT) muszą składać wszyscy, ale papiery potwierdzające prawdziwość zawartych w nich danych, tylko ci wezwani (pisemnie) przez skarbówkę.
Poleć tego news'a | |
Podziel się z innymi: | |
HTML: | |
Facebook - Lubię To: |
|