Systematyczne, obserwowane praktycznie co kwartał, ograniczanie wysokości pracowniczych zniżek przy zakupie przez zatrudnionych w GMMP wybranych modeli Opla doprowadziło do wystąpienia międzyzakładowej Solidarności do Karla-Friedricha Stracke, prezesa Opel/Vauxhall. Nie dość bowiem, że takie działania są wyraźnie sprzeczne z deklarowanym podczas obrad Europejskiego Forum Pracowników (EEF) Opel/Vauxhall dążeniem do tego, aby każdy pracownik europejskich zakładów Opla był użytkownikiem samochodów naszej marki, to dodatkowo podważają zaufanie do stabilności wszelkich przedstawianych przez dyrekcję ofert, projektów oraz zamierzeń.

Pytanie czy w ogóle można mówić o stabilności w sytuacji, gdy pracownicza zniżka na Astrę od marca 2011 stopniała z 32,35 proc., przez 30,95 proc. do 28,25 proc., a w przypadku Corsy rabat zmalał z początkowych 27,50 proc., najpierw o pół punktu procentowego, a następnie do 25,50 proc.? Przy czym jednocześnie – choć w tym wypadku trudno powiedzieć, że dla równowagi – wzrastała cena pakietów funkcyjnych, których zakres malał. Dziwnym zbiegiem okoliczności dotyczyło to zwłaszcza pakietów chętniej branych przez pracowników. Tym samym część osób była zmuszona zrezygnować z zakupu nowego Opla, bo ten dla nich stale drożał.

Tymczasem – jak podkreśliła w piśmie Solidarność GMMP – w sytuacji obserwowanego spadku popytu na samochody na praktycznie wszystkich rynkach europejskich wydaje się, że należy promować metody pozwalające na zwiększenie sprzedaży, wśród nich specjalne rabaty dla pracowników, a nie je ograniczać. Także ewentualne zwiększanie liczby modeli oferowanych do promocyjnej sprzedaży, nie powinno odbywać się kosztem redukcji zniżek. Szczególnie na samochody cieszące się zainteresowaniem pracowników.