Załoga to nie masa pracuj?ca, dostarczaj?ca jedynie siły roboczej, to cenny kapitał ludzki – przekonywano podczas konferencji po?więconej promocji społecznej odpowiedzialno?ci biznesu zorganizowanej w Bibliotece ?l?skiej. Dlatego dla wła?ciwego zarz?dzania konieczne jest słuchanie załogi i konsultowanie z ni? decyzji dotycz?cych przyszło?ci firmy. Ma to znaczenie zwłaszcza w okresach kryzysu i dekoniunktury. Gdy załoga rozumie i jest przekonana do działań podejmowanych przez pracodawcę, przedsiębiorstwo ma szansę przetrwać najtrudniejsze czasy.
– W firmach doceniaj?cych odpowiedzialno?ć społeczn? ro?nie identyfikacja pracownika z mark?. Ro?nie zaangażowanie w życie firmy – podkre?lał Piotr Duda, przewodnicz?cy ?l?sko-D?browskiej Solidarno?ci.
– Łatwo jest być dobrym i deklarować przestrzeganie zasad etycznych w latach koniunktury. Prawdziwy test przechodzimy w kryzysie – dodawał dr Jakub Stelina. – Wtedy okazuje się, czy społeczna odpowiedzialno?ć biznesu jest naszym standardem, czy tylko PR-owskim zabiegiem.
Niestety wielu domorosłych menadżerów i biznesmenów, zafascynowanych pogoni? za zyskiem, nie dostrzega wagi społecznej odpowiedzialno?ci biznesu. Tymczasem w UE jest ona podstaw? strategii lizbońskiej, maj?cej zapewnić konkurencyjno?ć europejskiej gospodarki.
– Społeczna odpowiedzialno?ć biznesu to przede wszystkim inwestowanie w ludzi – przypominał Jerzy Buzek, eurodeputowany z naszego regionu. – Od innowacyjno?ci i bycia konkurencyjnym zależ? miejsca pracy. Żaden kraj nie rozwinie się bez dbania o ludzi.
Zatem jak najszybciej pracodawcy powinni zrozumieć, że biznes odpowiedzialny i etyczny to nie strata czasu na rozmowy z załog?, ale szansa na rozwój i stabilne zyski. Wystarczy przy tym stosować się do prostej zasady: prowadĽ swój biznes najlepiej jak możesz, nie wykorzystuj?c słabo?ci ludzi, którzy dla ciebie pracuj?.