Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 10

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

3.23.103.216

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Sto dni

Sto dni

Podczas pierwszego spotkania nowego dyrektora Stellantis Gliwice Grzegorza Buchala z przedstawicielami naszej międzyzakładowej NSZZ Solidarność przedstawione zostały liczne problemy i bolączki zgłaszane przez pracowników. Co ważne padły zapowiedzi ich rozwiązania w dającym się przewidzieć czasie.

Dotyczy to m.in. problemu przeciążenia zadaniami i zwiększonego tempa linii produkcyjnej. Co z jednej strony nie zapewnia czasu potrzebnego do wykonania poszczególnych operacji na linii, zaś z drugiej – ze względu na zwiększony wydatek energetyczny – nie pozwala na niezbędny odpoczynek i odzyskanie sił między dniówkami. W efekcie wysokie tempo linii stwarza poważne dodatkowe zagrożenia wypadkowe – a każdy z nas zdrowie i życie ma tylko jedno – oraz może negatywnie odbijać się na jakości pracy, wykonywanej w nadmiernym pośpiechu. Dlatego po prostu konieczne jest organizowanie pracy w tempie zgodnym z czasami technologicznymi.

Tym bardziej, że w naturalny sposób rośnie wiek pracowników naszego zakładu oraz związane z nim ograniczenia fizyczne, które – niestety – pogłębia nadmierne obciążanie pracą. Zatem należy je zminimalizować, a jednocześnie niezwłocznie wrócić do rozmów mających na celu wdrożenie „Programu 50+” skierowanego do pracowników mających ukończony 50 rok życia. Właśnie oni – którzy w naszym zakładzie spędzili często ćwierć wieku, zostawiając w nim zdrowie – powinni być w pierwszej kolejności kierowani na lżejsze stanowiska pracy. Natomiast nowi pracownicy szybko powinni uzyskać umiejętności pracy na każdej stacji danej linii.

Kolejnym „gorącym” problemem są zmiany harmonogramów oraz praca w soboty. Z jednej strony dezorganizuje ona życie rodzinne pracowników – utrudniając m.in. zapewnienie opieki nad dziećmi. Z drugiej zaś zdecydowana większość załogi za pracę sześć dni w tygodniu oczekuje gratyfikacji finansowej szybciej niż za kilka miesięcy (z wypłatą za luty przyszłego roku), nie mówiąc już o dniu wolnym w nieznanym terminie. Ze strony dyrektora padła deklaracja wypracowania nowych rozwiązań, dotyczących pracy w soboty. Jednak wymaga to czasu i dlatego zwrócił się o spokojne sto dni. Tak jak często robią nowi premierzy w swoim exposé.


Poleć tego news'a
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.07
7,676,856 unikalne wizyty